poniedziałek, 31 października 2011

W wigilię uroczystości Wszystkich Świętych…

     31 października – wigilia pięknej uroczystości – jednej z najbardziej radosnych – obok Bożego Narodzenia i Wielkiejnocy… Msza św. w kolorze białym. Święto naszych patronów i zarazem nas wszystkich… I jakże radosna Ewangelia – Chrystus głosi osiem błogosławieństw… Są tak obiecujące, że muszę je przytoczyć w całości…
1.     Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie.
2.      Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
3.      Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
4.      Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
5.      Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
6.      Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
7.      Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
8.      Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście, gdy /ludzie/ wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie.
Błogosławieni, czyli po prostu szczęśliwi.
No, i homilia o świętości zrodziła we mnie nadzieję, że może starczy miejsca w niebie… dla wszystkich, którzy bardzo tego pragną!

Dopełnieniem radosnej atmosfery uroczystości Wszystkich Świętych w naszym parafialnym kościele była – jakby to nazwać? – impreza, na którą przybyli „wysłannicy z nieba” w postaci przebranych świętych (spośród  młodych ludzi z naszej parafii)… Byli więc liczni aniołowie, Maryje, s. Faustyna, s. Teresa z Kalkuty… Ach, było tych świętych tak wielu, że nie zdołam ich wszystkich wyliczyć. Na czele korowodu kroczyli nasi kapłani: ks. proboszcz jako św. Tomasz z Akwinu i ks. Krzysztof jako św. Ojciec Pio!



Św. Tomasz z Akwinu i św. Ojciec Pio uważnie wsłuchują się w anielskie głosy najmłodszych...



Nasz ks. Proboszcz - jak zwykle - tryska humorem - jego święty Patron z Akwinu mu go nie poskąpił!!!
Św. Ojciec Pio wita się ze swymi duchowymi dziećmi




A tutaj słucha Świętej Pary z Nazaretu...



Było wspaniale!!! Kościół wypełniony po brzegi… Bardzo się cieszę, bo – jak się okazuje – można bardzo radośnie i w Boży sposób spędzić wigilię Wszystkich Świętych! Halloween w żaden sposób nie przystaje do naszej chrześcijańskiej kultury i polskiej tradycji! Nie musimy naśladować zachodnich wzorców – mamy swoje, znacznie piękniejsze!!!