środa, 29 kwietnia 2015

O wiośnie radośnie…


Wybuchła wiosna

słońcem radosnym,

tysiącem zapachów,

pąkami nabrzmiałymi nowym życiem,

rozgwarem ptaków o świcie

pod moim oknem…

I… nową nadzieją… 

Niech trwa ta wiosna

piękna, świeża, radosna…

Niech budzi dobre uczucia,

niech zawsze mieszka w nas… 

Niech będzie kluczem,

co otwiera drzwi do serca człowieka…

Niech będzie śpiewem i muzyką,

towarzyszką naszych dni…

Niech będzie modlitwą i hołdem

za piękno i dobro, co drzemie w nas… 

Niech będzie uwielbieniem

naszego Stwórcy

i dziękczynieniem…

 

 

 

wtorek, 28 kwietnia 2015

Wybrane myśli św. Faustyny o milczeniu

„Żeby słyszeć głos Boży, trzeba mieć ciszę w duszy i być milczącą, nie milczeniem ponurym, ale ciszą w duszy, to jest skupieniem w Bogu. (…) O, jak niepowetowaną szkodę przynosi niezachowanie milczenia. Wiele się krzywdy wyrządza bliźnim, ale najwięcej - to własnej duszy.
(…) Bóg nie udziela się duszy gadatliwej, która jak truteń w ulu wiele brzęczy, ale za to nie wyrabia miodu. Dusza gaduła, jest pusta we własnym wnętrzu. Nie ma w niej ani cnót gruntownych, ani poufałości z Bogiem. Nie ma mowy o życiu głębszym, o słodkim pokoju i ciszy, w której mieszka Bóg. Dusza nie zaznawszy słodyczy ciszy wewnętrznej, jest duchem niespokojnym i mąci innym te ciszę. (…) W języku jest życie, ale i śmierć, a nieraz językiem zabijamy, popełniamy prawdziwe zabójstwo. (…) O mój Jezu milczący, miej miłosierdzie nad nami. (Dz. 118-119)
(…) Moja cisza dla Jezusa? Starałam się o wielką ciszę dla Jezusa. Pośród największego gwaru, Jezus miał zawsze ciszę w moim sercu, chociaż mnie to nieraz wiele kosztowało. Ale dla Jezusa cóż może być wielkie, dla Tego, którego kocham całą siłą mojej duszy? (Dz 185)
By rozpoznać mowę Pana, potrzebne jest skupienie. Gdyby dusze chciały się skupić, Bóg by zaraz do nich przemówił, bo rozproszenie zagłusza mowę Pańską. (Dz. 452)
Milczenie jest mieczem w walce duchowej; nie dojdzie do świętości nigdy dusza gadatliwa. Ten miecz milczenia obetnie wszystko, co by się przyczepić do duszy chciało. Jesteśmy wrażliwi na mowę i zaraz wrażliwi chcemy odpowiadać, a nie zważamy na to, czy jest w tym wola Boża, żebyśmy mówili. Dusza milcząca jest silna, wszystkie przeciwności nie zaszkodzą jej, jeżeli wytrwa w milczeniu. Dusza milcząca jest zdolna do najgłębszego zjednoczenia się z Bogiem, ona żyje prawie zawsze pod natchnieniem Ducha Świętego. Bóg w duszy milczącej działa bez przeszkody.” (Dz. 477)



niedziela, 26 kwietnia 2015

Wiosenny prezent


Szukasz prezentu dla bliskiej osoby?

Podaruj jej cząstkę wiosny!

Czy to możliwe? – pytasz…

Oczywiście!

Daj jej w prezencie pąki kasztanów,

co cieszą oczy w drodze z kościoła…

Podaruj śpiew ptaków nie tylko o świcie

i małe źdźbła trawy, która nieśmiało

wychyla się z ziemi…

Podziel się złotym promykiem słońca,

co wesoło mieni się we włosach…

Podaruj świeżą zieleń, której wokół tyle…

Podaruj zapachy lasu i łąki…

Podaruj wszystkie radości,

jakie przynosi kolejny dzień…

Ofiaruj szczęście, które niesiesz w swym sercu…

Podaruj wreszcie kosz pełen wiosny

i całe naręcze uśmiechów!


sobota, 25 kwietnia 2015

Do wszystkich smutnych, wątpiących i zrozpaczonych…


Czy nie dziwi cię wielkość Boga?

Czy nie zachwyca cię piękno świata?

Czy dostrzegasz wszystko, co piękne i dobre?

To nic, że zła tyle,

to nic, że czasem przygniata

ból istnienia i troski…

To nic, że nie widzisz końca udręki…

Bóg cię widzi,

widzi i troszczy się

zawsze…

Podaje rękę,

podnosi, byś powstał…

Uwierz i przekonaj się!

 

 

 

Ważne i krzepiące słowa św. Piotra


Dzisiaj z pomocą przybywa nam św. Piotr, warto zapamiętać jego słowa, zawarte w Pierwszym Liście:

Wszyscy wobec siebie wzajemnie przyobleczcie się w pokorę, Bóg bowiem pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje. Upokórzcie się więc pod mocną ręką Boga, aby was wywyższył w stosownej chwili. Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was. Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu! Wiecie, że te same cierpienia ponoszą wasi bracia na świecie. A Bóg wszelkiej łaski, Ten, który was powołał do wiecznej swojej chwały w Chrystusie, gdy trochę pocierpicie, sam was udoskonali, utwierdzi, umocni i ugruntuje. Jemu chwała i moc na wieki wieków! Amen. (...) Pozdrówcie się wzajemnym pocałunkiem miłości! Pokój wam wszystkim, którzy trwacie w Chrystusie. (1 P 5,5b-14)


piątek, 24 kwietnia 2015

Nasze małe radości


Czy umiesz dostrzec

małe radości,

co przemykają chyłkiem przez życie?

Czy cieszy cię słonko

i każdy promyk,

co wesoły do ciebie

wysyła uśmiech?

Czy widzisz te chmurki

sunące po niebie -

tak różne w kształtach…

Niby te same, a jednak inne…

Czy pamiętasz jeszcze zachwyty dziecinne

wiosną i latem, jesienią i zimą…

A podmuch wiatru,

co pędzi złote liście po ulicy?

I wszystkie marzenia,

których już nie zliczysz?


Nie martw się, proszę, że smutku tyle!

Ważne jest nasze teraz!

Chwila radości, choć taka krótka!

Małe radości – to barwy chwili…

Zauważ je!

czwartek, 23 kwietnia 2015

Boża radość w smutku…


Mniej więcej półtora roku temu umieściłam poniższy tekst. Jest ciągle aktualny, zatem przypominam go… Może pomogą te słowa trwać nam w trudach życia, jakiekolwiek one są!

Zewsząd słychać o ludzkim cierpieniu, chorobach i nieszczęściach… Jak tu więc być radosnym? Jak wykrzesać w sobie nadzieję? Radość? Optymizm?

Przypomnę kilka ciekawych spostrzeżeń Davida Wilkersona, zawartych  w książce Krzyż i sztylet… Niech jego słowa rozjaśnią ciemne strony życia, odrodzą nadzieję i pobudzą wiarę…

 „Absolutnie konieczne jest, abyśmy wierzyli, że Bóg nas kocha i raduje się nami. Wtedy będziemy w stanie przyjąć to, że wszelkie okoliczności w naszym życiu w końcu okażą się wolą naszego kochającego Ojca względem nas. Wyjdziemy z naszej pustyni, opierając się na kochającym ramieniu Jezusa. On też zamieni nasz smutek w radość. Jego łaska mnie zawsze przeprowadzała… Kiedyś tam w chwale mój Ojciec objawi mi piękny plan, jaki miał dla mnie przez cały czas.

Pokaże mi,

w jaki sposób zdobyłem cierpliwość poprzez wszystkie moje doświadczenia;

jak nauczyłem się współczucia dla innych;

jak Jego siła okazywała się mocna w mojej słabości;

jak poznawałem Jego doskonałą wierność dla mnie;

jak pragnąłem być bardziej podobny do Jezusa.

 

Możemy nadal pytać: Dlaczego mnie spotyka nieszczęście? – ale to wszystko pozostanie tajemnicą. Nie widzę końca moich doświadczeń i ucisków… Jednak poprzez to wszystko nadal otrzymuję coraz większą miarę siły Chrystusowej. Może nigdy nie zrozumiemy naszego bólu, depresji i niewygody. Może nigdy nie dowiemy się, dlaczego nasze modlitwy o uzdrowienie nie zostały wysłuchane. Ale nie musimy wiedzieć, dlaczego… Nasz Bóg już nam odpowiedział: Masz Moją łaskę – i to jest wszystko, czego potrzebujesz, Moje ukochane dziecko. Wystarczy ci mojej łaski!

Twoje zwycięstwo nie może wynikać z płaczu i zmagania się, ale poprzez wiarę, że Jezus Chrystus wywalczył dla ciebie zwycięstwo.

Chrystus poddał wszystko Swojemu Ojcu, żeby być całkowicie posłusznym Synem. My mamy czynić tak samo. Mamy być całkowicie oddani Ojcu, tak jak Chrystus.

Często, pracując dla Pana, sługa Boży czuje się zapomniany – doświadczany do granic wytrzymałości i pozostawiony samemu sobie w walce z mocami piekła. Każdy człowiek, którego Bóg błogosławił, był doświadczany w taki sam sposób.

Czy znajdujesz się w dziwnych okolicznościach? Czy czujesz się zapomniany i samotny? Czy prowadzisz walkę i przegrywasz z nieprzewidywalnym wrogiem? To są znaki wskazujące na proces doświadczania.

Jezus obiecał, że nigdy nas nie porzuci ani nie opuści, ale historie biblijne pokazują nam, że są takie chwile, kiedy Ojciec wycofuje Swoją obecność, aby nas doświadczyć. Nawet Chrystus przeżywał te chwile osamotnienia na krzyżu. Właśnie w takich chwilach nasz błogosławiony Zbawiciel współczuje najbardziej nam w naszych słabościach…

 

Jezus mówi, że mamy brać swój krzyż codziennie i naśladować Go. Weź to teraz, idź z wiarą, a Jego siła okaże się mocna w tobie. Czy twój krzyż własnego ja i grzechu jest zbyt ciężki? Więc weź swój krzyż i naśladuj Go. On rozumie i jest koło ciebie, aby dźwigać to ciężkie brzemię!” David Wilkerson

 

Czy te słowa pokrzepią mnie? Ciebie? Pokaże życie… Na pewno są warte głębokiego przemyślenia, a nade wszystko - niezwykle głębokiej wiary!
 
 
 

 

 

środa, 22 kwietnia 2015

Sentencje o milczeniu


Błogosławiony niech będzie człowiek, który nie mając nic do powiedzenia, nie dostarcza tego dowodu w słowach. Anatol France

Potrzeba dwóch lat, aby nauczyć się mówić; pięćdziesięciu, aby nauczyć się milczeć. Ernest Hemingway

Nawet dla człowieka na moim stanowisku ważniejsze jest umieć milczeć, niż umieć mówić. Jan XXIII

 

Milczenie- przyjaciel, który nigdy nie zdradza. Konfucjusz

 

Szare eminencje milkną zazwyczaj w chwilach, gdy mają najwięcej do powiedzenia. Horacy Safrin

 

Tajemnice życia uczą sztuki milczenia. Seneka Młodszy

 

 

wtorek, 21 kwietnia 2015

Post scriptum do wierszyka…


A właściwie jest to post scriptum do jego zakończenia! Stwierdzenie „jednak piękne jest życie” wywołało pewne zdziwienie. Otóż myślę tak… Nikomu nie jest łatwo na tym świecie, każdy boryka się z jakimiś problemami, niesie swój własny krzyż… Ale czy to znaczy, że cały czas mamy o tym swoim krzyżu myśleć, pokrywać swe oblicze smutkiem? Uważam zdecydowanie, że nie!!! Jest tyle pięknych rzeczy wokół nas, świat – malowany Bożą ręką – pięknieje… Przyroda głosi chwałę Pana – ptaki porannym śpiewem, drzewa przyoblekają zielone szaty, słońce swym złotym blaskiem śle nam pozdrowienia… A nade wszystko - Pan Jezus jest w sercu, czeka na nas każdego dnia  w małym domku, które zwie się tabernakulum.

Czy to Cię nie cieszy, Drogi Przyjacielu, że jest ktoś, kto o Tobie pamięta, kto Ci współczuje, kto martwi się twoimi problemami i stara się im zaradzić… Kto wreszcie swoją nieustanną obecnością pomaga Ci nieść krzyż, kto Cię kocha – bezinteresownie i nieustannie, bo ta miłość nigdy nie wygasa! To JESUS!

Zatem powtarzam raz jeszcze:  Ech, jednak piękne jest życie!

Sursum corda, Kochani! Mimo wszystko, mimo cierpienia, mimo krzyża, mimo szarej codzienności, która niekiedy wydaje się beznadziejna, ale nigdy beznadziejna nie jest!
 
 
 

Wierszyk znów aktualny


Wracam dzisiaj z kościoła

a tu na samym czubku drzewa

siedzi sobie kos

i przepięknie śpiewa…

 

Płyną nutki z wysoka,

i w podziw wprawiają,

jak to ptaki swym głosem

Boga wychwalają…

 

Chwałę Boga kos głosi

i radośnie spogląda…

Główkę wysoko podnosi…

może ujrzy skraj nieba -

ciekaw, jak tam wygląda…

 

Śpiewaj, śpiewaj, mój ptaszku,

i głoś chwałę Pana

u schyłku dnia każdego

i z samego rana…

 

Przystaję, spoglądam

i słucham w zachwycie…

Ech, jednak piękne jest życie!

 

 

 

 

 

 

 

niedziela, 19 kwietnia 2015

Pozdrawiam Cię, Ziemio Święta!


Bądź pozdrowiona Święta Ziemio,

taka daleka, a tak sercu bliska!

Ciebie codziennie przywołuję w modlitwie,

gdy paciorki różańca przesuwam w dłoniach…

Nie było mi dane chodzić po tych miejscach,

gdzie Chrystus mieszkał, żył i nauczał…

Ale jesteś w mym sercu – Ziemio obiecana,

piękna, słoneczna i droga zarazem.

Wysyłam ku Tobie najświętsze myśli,

przywołuję w pamięci dzieciństwo Chrystusa,

kiedy dowodził prawd Bożych w świątyni…

I chrzest w Jordanie, nauczanie święte…  

I wszystkie stacje drogi krzyżowej…

Idę wraz z Tobą, Najdroższy Jezu,

niosę krzyż, płaczę i upadam…

Ale znów się podnoszę i idę dalej…

Święta Drogo Krzyżowa,

usłana kroplami krwi samego Boga!

Jakże jesteś trudna, ale i piękna zarazem…


Bądź pozdrowiona, Ziemio Święta!


sobota, 18 kwietnia 2015

Smutek?


Czasami „puszczają” nerwy,

gdy problemów zbyt wiele…

Opuszcza nas święty spokój,

tracimy wewnętrzną radość

i znika wesele…

 

I trudno się odnaleźć

wśród spraw, sprawek, spraweczek…

I trudno znaleźć w sobie

choć ciszy kawałeczek…

 

Chodzi człowiek wśród smutków,

problemów końca nie widzi…

Płacz i złość nie pomaga…

I łez własnych się wstydzi!

 

Bezbronna wobec spraw trudnych

staję przed Tobą, Panie!

Ręce wyciągam w nadziei,

że zawsze patrzysz na mnie…

 

Że nie tylko patrzysz,

lecz uśmiechasz się do mnie…

I chociaż Cię nie widzę,

wiem, że jesteś, mój Panie!

 

Podaj pomocną rękę,

pociesz, ratuj w potrzebie…

O to me korne modły

zanoszę dziś do Ciebie!

 

I niechaj nigdy nie wątpię

W Twą obecność w mym życiu!

Niechaj wierzę, ufam i kocham

i wielbię w zachwycie…
 
 
 

 

 

piątek, 17 kwietnia 2015

Z Księgi mądrości

    • Człowiek rozwija się i doskonali nie przez unikanie obowiązków, lecz przez ich wypełnianie.

    • Źle czyni człowiek, jeśli poprzestaje na zadowoleniu z siebie i łatwo przyjmuje pochwałę ludzką. Ale również źle czyni, jeśli boi się krytyki i nagany.

    • Dobre czyny rodzą w duszy światłość , powodują wewnętrzne odprężenie, radość i duchową swobodę.

    • To jest prawdziwa przyjaźń - osłaniać innych nawet kosztem siebie.

    • Od siebie trzeba wymagać najwięcej.

    • Nie przejmujcie się trudnościami, bo to chleb powszedni!... Nie wystarczy, że nie czynimy nic złego, trzeba, abyśmy czynili dobrze. Trzeba mnożyć dobro...

    • Każdy z nas jest wodzem własnego życia.

    • Pierwsza po Bogu miłość należy się Ojczyźnie i pierwsza po Bogu służba należy się dzieciom własnego Narodu.

    • Nie wystarczy urodzić się człowiekiem, trzeba jeszcze BYĆ CZŁOWIEKIEM.


czwartek, 16 kwietnia 2015

Smutki


Chodzą sobie smutki po tym Bożym świecie

parami czy osobno

zaglądają do domów krążą po ulicach

różnie życie ludziom się plecie

wyglądają z różnych kątów

zza rogów ulicy

czają się w ciemności

każdy smutek głośno krzyczy

cierpieniem bólem rozpaczą

samotnością chorobą

namnożyło się smutków tak wiele

trudno o radość trudno o wesele


Nie bój się Chrystus idzie z Tobą

idzie pociesza pomaga

nieść twój krzyż co zda się najcięższy

nie trać nigdy nadziei

uwierz mimo wszystko

On idzie obok!


środa, 15 kwietnia 2015

Są takie dni...


Są takie dni,

gdy wszystko leci z rąk…

Gdy nic się nie układa…

Gdy przestajesz wierzyć w sens istnienia…

Gdy nie chce ci się już żyć…

Gdy najchętniej w sen się zapadasz

i chciałbyś się już wcale nie obudzić…

Gdy pytasz z rozpaczą:

co ja tu jeszcze robię

na tym trudnym świecie…

Gdy rozczarowałeś się życiem…

Gdy runęły w gruzy marzenia o dobrym bycie…

Gdy nikt cię nie rozumie,

cierpisz, rozpaczasz…

Gdy zawiodło grono przyjaciół…

Gdy w konsekwencji zdarzeń

przeżywasz kryzys wiary…

Gdy w sercu zaczynasz wątpić…

Bóg posyła ci anioła!

W postaci dobrego natchnienia,

pomocnej myśli…

Wsłuchaj się w ten głos!

Bo Bóg nigdy cię nie opuścił!!!

Nie zapomniał!

Ani o tobie, ani o mnie, o nas…

Dowodem – Msza święta…

To w niej – daje swoją siłę i moc!

Eucharystia – to widoczny znak Bożej miłości…

Jezus został z nami…

Jest każdego dnia…

Codziennie ponawia ofiarę na krzyżu…

Każda Komunia święta –

to dotyk miłości Chrystusa…

Miłości, którą obejmuje każdego z nas…

Wystarczy zapragnąć, a On ci jej nie poskąpi!

Ja uwierzyłam! Uwierz i Ty!

Nie będziesz żałował!