wtorek, 1 listopada 2011

2 listopada - Dzień Zaduszny

  Listopad zawsze usposabia nas melancholijnie... To szczególny czas zadumy i refleksji nad swoim życiem, nad przemijaniem... Z nostalgią spoglądamy na opadające z drzew liście; cała przyroda przypomina, że kończy się jakiś etap życia. Kończy nieodwracalnie!
    W jesienny pejzaż wpisane są cmentarze… Swe myśli częściej kierujemy ku tym, którzy odeszli do wieczności, których kochaliśmy, znaliśmy – ku naszym bliskim i drogim sercu – rodzicom, krewnym, przyjaciołom, znajomym… Migoczące na grobach lampki, wieńce, kwiaty, licznie ofiarowane odpusty częściej niż w ciągu całego roku mają zapewnić zmarłych o nieustannej miłości żyjących.


Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą… Słowa piękne, mądre i ciągle aktualne… Dzisiaj nabierają szczególnego sensu… Dzisiaj – w przeddzień Dnia Zadusznego… 1 listopada głosimy chwałę świętych w niebie, ale i podążamy na cmentarz… I – mimo głębokiej wiary w świętych obcowanie, gdzieś na dnie serca kryje się żal rozstania… 
Ileż chciałoby się jeszcze powiedzieć kochanym Rodzicom, ucałować ich ręce, posłuchać dobrych i mądrych rad, przeprosić za błędy, powiedzieć, jak bardzo się ich kochało…
Jak bardzo chciałabym też porozmawiać z moim drogim Bratem, który odszedł przedwcześnie… Uratował życie setkom ludzi, sobie nie zdołał pomóc! Jakże nam Ciebie braknie, kochany Braciszku! Bo byłeś nie tylko szanowanym chirurgiem, ale przede wszystkim niezwykłym synem, mężem, ojcem i bratem… Skromnym, ale i wielkim człowiekiem! Człowiekiem o szerokich horyzontach i wielkim sercu!
Jakże nam braknie Twojego poczucia humoru – żartów, które opowiadałeś z takim wdziękiem… I mimo że słyszane kolejny raz, śmieszyły do łez…
Wierzę, że żyjąc już innym życiem, przyglądasz się nam uważnie, wspierasz nas modlitwą… A może z pobłażliwym uśmiechem oceniasz nasze życiowe kroki?
Zostały tylko dobre wspomnienia i … nadzieja spotkania w niebieskiej przestrzeni…

Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą… Szkoda, że w pośpiechu życia tak często o tym zapominamy!