Na koniec pozwolę sobie przytoczyć słowa pani prof. języka słoweńskiego Zory Tavcar: Każdemu chciałabym polecić przyjazd do Medjugorja, by przeżyć pełnię życia duchowego i pokój.
A oto kilka danych, zebranych na podstawie obserwacji w czasie pielgrzymki do Medjugoria, a potwierdzonych przez pismo Echo Maryi Królowej Pokoju, nr 212 z września 2005 r.
Przez Medjugorie przewijają się tysiące pielgrzymów, zwłaszcza w okresie letnim. W tegorocznym XVI Festiwalu Młodzieży, który miał miejsce w dniach 1 – 6 sierpnia 2005 roku
- wzięło udział ok. trzydziestu tysięcy młodzieży ze wszystkich kontynentów;
- uczestniczyło ok. pięciuset kapłanów;
- w koncelebrze Mszy św. jednorazowo brało udział ponad trzystu kapłanów; homilie i świadectwa tłumaczono w piętnastu językach: angielskim, francuskim, włoskim, niemieckim, hiszpańskim, polskim, czeskim, słowackim, rosyjskim, węgierskim, rumuńskim, koreańskim, arabskim, albańskim, słoweńskim; adoracje – również w języku chińskim;
- od rana do wieczora księża słuchali spowiedzi;
- wzięli udział liczni dostojnicy kościelni, w tym kilku biskupów oraz generał zakonu franciszkanów, o. Jose Rodriguez Carballo;
- grała międzynarodowa orkiestra i chór w liczbie dziewięćdziesięciu młodych osób z dwudziestu różnych krajów pod dyrekcją prof. Martina Pero Boras’a, przyczyniając się do stworzenia niepowtarzalnego nastroju w czasie Mszy świętych i nabożeństw;
- różaniec i modlitwa wiernych były prowadzone w dwudziestu czterech językach;
- udzielono ok. dziewięćdziesięciu tysięcy Komunii św.
Liczby imponujące!!! Byłam tam, widziałam i to wszystko przeżyłam! Moje świadectwo jest na pewno bardzo osobiste, pełne dobrych emocji, ale myślę, że nie napisałam niczego, co byłoby niezgodne z nauką Kościoła! Mam pełną świadomość, że to, co stało się udziałem sześciorga dzieci trzydzieści lat temu, musi być potwierdzone autorytetem Kościoła. I na ten głos Kościoła - my chrześcijanie – mamy obowiązek czekać!!!
Z całą pewnością jednak można powiedzieć, że Medjugorje – to miejsce modlitwy – gorliwej i pięknej!