sobota, 30 kwietnia 2022

Co mi dał Bóg?

 

Prosiłem Boga, by odebrał mi moją pychę,
a Bóg powiedział: „Nie”.
Powiedział mi, że to nie On ma mi ją zabrać,
ale ja mam ją odrzucić.

Prosiłem Boga, by uzdrowił moje niepełnosprawne dziecko,
a Bóg powiedział: „Nie”.
Odpowiedział, że dusza dziecka jest zdrowa,
a jego ciało tymczasowe.

Prosiłem Boga, by obdarzył mnie cierpliwością,
a Bóg powiedział: „Nie”.
Powiedział, że cierpliwość jest ubocznym rezultatem 

wielkich trudności
i nie można jej otrzymać, ale można na nią zasłużyć.

Prosiłem Boga, by dał mi szczęście,
a Bóg powiedział: „Nie”.
Powiedział, że On daje błogosławieństwa,
a szczęście jest w moich rękach.

Prosiłem Boga, by oszczędził mi cierpienia,
a Bóg powiedział: „Nie”.
Powiedział, że "cierpienie odrywa cię

od światowych trosk i przybliża do Mnie”.

Prosiłem Boga, by sprawił, żeby mój duch wzrastał,
a Bóg powiedział: „Nie”.
Powiedział, że sam muszę wzrastać,
a On będzie mnie korygował.

Prosiłem Boga, by pomógł mi kochać innych tak,
jak On kocha mnie.
i Bóg powiedział: ,,Ach, nareszcie zaczynasz rozumieć!'

Prosiłem o siłę
i Bóg dał mi trudności, by uczynić mnie silnym.

Prosiłem o mądrość
i Bóg dał mi problemy do rozwiązania.

Prosiłem o odwagę
i Bóg dał mi niebezpieczeństwa do pokonania.

Prosiłem o miłość
i Bóg dał mi nieszczęśliwych ludzi, bym im pomagał.
Prosiłem o przysługę, a On dał mi sposobność.

Nie otrzymałem nic, czego pragnąłem.
Dostałem wszystko, czego potrzebowałem.
Moja modlitwa została wysłuchana.

 

Wpis: 30 kwietnia godz. 9:10

piątek, 29 kwietnia 2022

Zachwyćmy się wiosną!

 

Poezja Juliusza Słowackiego zawsze mnie wzruszała i nadal wzrusza, bo w niej odzwierciedlał swój tragiczny los. Ale nie o nim pragnę dziś pisać… Piękno otaczającego świata, budzącej się ze snu przyrody przywołuje w mej pamięci słowa poety:

Dla mnie na zachodzie

Rozlałeś tęczę blasków promienistą;

Przede mną gasisz w lazurowej wodzie

Gwiazdę ognistą…

Dzisiaj te słowa może wypowiedzieć każdy z nas, mimo że żyje w zupełnie innych okolicznościach. Od tamtego czasu, gdy poeta płynąc po morzu, przywołuje  obrazy z dalekiej Ojczyzny, minęło ponad 160 lat. Ale warto dziś, w tym pięknym czasie, zatrzymać się i podobnie, jak on, zwrócić się do Stwórcy i podziękować za piękno otaczającego świata, zachwycić się zielenią w różnorodnych odcieniach, urokliwą brzozą, kłaniającą się w podzięce ku ziemi, a nawet spoglądającą ciekawie na świat stokrotką… Dziękujmy za wszystko, co nas otacza, co budzi się do życia i napawa wielką radością i pragnieniem odnowy życia. Warto!

 

Wpis: 29 kwietnia godz. 9:50   

czwartek, 28 kwietnia 2022

Złote myśli ks. Ignacego

 

*Bóg ocenia wartość dusz nie według ich zdolności, ich wiedzy lub majątku, ale stopnia ich miłości.

*Starać się wkładać wiele miłości we wszystko, co czynię.

*Od czasu do czasu przerwać na chwilę zajęcie i próbować w krótkiej, gorącej modlitwie okazać Bogu przywiązanie.

*Bóg oczekuje ode mnie nie miłości uczuciowej, lecz miłości silnej woli.

*Wynagradzać Bożemu Sercu przez pokutę i cierpienie.

 

Wpis: 28 kwietnia godz. 11:50 

środa, 27 kwietnia 2022

 

MODLITWA OPTYŃSKICH STARCÓW,

przydatna  dla każdego z nas – niezależnie od wieku

 

Panie, daj mi z duszy spokojem spotkać wszystko,

co mi przyniesie nadchodzący dzień.

Daj mi całkowicie oddać się woli Twojej świętej.

W każdej godzinie tego dnia,

we wszystkim mnie prowadź i umacniaj.

Jakiekolwiek wieści bym otrzymał w czas dnia,

naucz mnie każdą z nich przyjąć

z duszą spokojną i silnym przekonaniem,

że wszystko jest wolą Twoją świętą.

We wszystkich moich słowach i sprawach

kieruj moimi myślami i uczuciami.

We wszystkich nieprzewidzianych zdarzeniach

nie daj mi zapomnieć,

że wszystko od Ciebie pochodzi.

Naucz mnie prosto i rozumnie postępować

z każdym członkiem mojej rodziny,

nikogo nie trwożąc i nie napełniając goryczą.

Panie, daj mi siłę wytrwać w trudach i we wydarzeniach,

jakie niesie ze sobą nadchodzący dzień.

Kieruj moją wolą i naucz mnie modlić się,

wierzyć, mieć nadzieję, cierpieć, przebaczać i kochać. Amen

 

Wpis: 27 kwietnia godz. 10:45

 

wtorek, 26 kwietnia 2022

Poniżej kilka cytatów z Dzienniczka św. Faustyny. Wsłuchajmy się...

 

*Jezu, ufam Tobie wbrew wszelkiej nadziei, wbrew wszelkiemu uczuciu, które mam wewnątrz, sprzeciwiającemu się nadziei. Czyń ze mną, co chcesz, nie odstąpię od Ciebie,  bo Ty jesteś źródłem mojego życia. (Dz. 24)

 *Bóg nikomu miłosierdzia swego nie odmówi. Niebo i ziemia może się odmienić, ale nie wyczerpie się miłosierdzie Boże. (Dz. 72)

*Dusza zbroi się przez modlitwę do walki wszelakiej. W jakimkolwiek dusza jest stanie, powinna się modlić. (Dz. 146)

*Córko Moja, (…) Twoim obowiązkiem jest zupełna ufność w dobroć Moją, a Moim obowiązkiem jest dać ci wszystko, czego potrzebujesz. Czynię się sam zależy od twojej ufności; jeżeli ufność twoja będzie wielka, to hojność Moja nie będzie znać miary. (Dz. 548)

 *Nie będziesz sama, bo Ja jestem z tobą zawsze i wszędzie; przy sercu moim nie bój się niczego. (…) Czego się lękasz? Jeżeli jesteś ze mną, kto się ośmieli dotknąć ciebie? (Dz. 797)

 *Jam jest siłą twoją, Ja ci dam moc do walki. (Dz. 1485)

*Nie lękaj się ani walk duchowych, ani żadnych pokus, bo Ja cię wspieram, byleś ty chciała walczyć; wiedz, że zawsze zwycięstwo jest po twojej stronie. (Dz. 1560)

Wpis: 26 kwietnia godz. 10:10

 

poniedziałek, 25 kwietnia 2022

Z Dzienniczka św. Faustyny

 

„Odmawiaj nieustannie tę koronkę, której cię nauczyłem. Ktokolwiek będzie ją odmawiał, dostąpi wielkiego miłosierdzia w godzinę śmierci. Kapłani będą podawać grzesznikom jako ostatnią deskę ratunku; chociażby był grzesznik najzatwardzialszy, jeżeli raz tylko odmówi tę koronkę, dostąpi łaski z nieskończonego miłosierdzia mojego. Pragnę, aby poznał świat cały miłosierdzie Moje; niepojętych łask pragnę udzielać duszom, które ufają Mojemu miłosierdziu.” (Dz. 687)

niedziela, 24 kwietnia 2022

ŚWIĘTO BOŻEGO MIŁOSIERDZIA

 


Najdroższy Jezu! Kolejny raz cały świat chrześcijański obchodzi Twoje wielkie święto – święto Bożego Miłosierdzia. W tym pięknym dniu gromadzimy się w naszych świątyniach. Co  roku przybywa czcicieli Twego Miłosierdzia  - a Ty – spoglądając z miłością i czułością – błogosławisz każdemu z nas, nie bacząc na nasze upadki i słabości. Tulisz do Swego serca, pomagasz się podźwignąć z najcięższych grzechów, przebaczasz i prowadzisz po zawiłych ścieżkach życia. A my Ci ufamy i wierzymy, że nigdy nas nie opuszczasz, nawet w najtrudniejszych chwilach, gdy się wydaje, że nie ma ratunku, a cały świat wali się nam na głowę!

Wiemy, że nasza miłość jest taka mała i niedoskonała. Ale cóż możemy Ci ofiarować, jak nie nasze nieprawości, naszą małość i słabość, abyś Ty, nasz ukochany Przyjaciel, przemienił to wszystko w dobro i piękno.

Dzisiaj pragniemy choć w małej cząstce odpowiedzieć na Twoją miłość, pragniemy Cię uwielbiać i wysławiać Twoje miłosierdzie. Pragniemy Cię też zapewnić, że nasze serca przepełnione są wdzięcznością i ufnością. Wierzymy całym sercem i umysłem Twoim słowom, skierowanym do s. Faustyny, ale i do każdego z nas: Niech się nie lęka zbliżyć do mnie grzesznik. Palą mnie płomienie Miłosierdzia, chcę je wylać na dusze ludzkie.

Pragniemy, aby słowa św. Faustyny, zapisane w Dzienniczku, stały się dla nas drogowskazem w podążaniu do Ciebie. To właśnie jej pozwoliłeś zapisać wskazania, które pozwalają kształtować nasze serca i naszą osobowość. To poprzez nią podpowiadasz nam, na jakie aspekty życia duchowego powinniśmy zwrócić szczególną uwagę.

     Rodzi się nieodparcie pytanie: Jak osiągnąć świętość, skoro mamy świadomość swoich słabości i ciągłego ulegania najróżniejszym pokusom. Na pewno nie jest to łatwe! Ale jeżeli naprawdę wierzymy w sens modlitwy umieszczonej na Twoim obrazie: Jezu, ufam Tobie!, to mamy prawo wierzyć, że Ty nam dopomożesz w ciągłym podążaniu. Bardzo często mówisz do s. Faustyny: Nie lękaj się, dziecko! Jestem z tobą! Te same słowa kierujesz i do nas – każdego dnia, w każdej chwili życia, szczególnie w trudnych momentach…

     Jezu! Nie pozwól, abyśmy kiedykolwiek zwątpili w Twoją pomoc, w Twoją obecność w naszym życiu! A Ciebie, kochana Faustynko, prosimy z całego serca: Wspieraj nas swoją modlitwą, przedstawiaj Jezusowi Miłosiernemu nasze problemy, z którymi się zmagamy. Tobie Bóg niczego nie odmówi! Ucz nas również, jak uwielbiać Boże miłosierdzie, jak nie tylko prosić, ale przede wszystkim – dziękować. Prowadź nas ku naszemu Mistrzowi! Ucz odwagi w głoszeniu Jego miłosierdzia!

     Modlimy się słowami, umieszczonymi w Dzienniczku:

O, Boże, jak hojnie rozlane jest miłosierdzie Twoje, a wszystko to uczyniłeś dla człowieka. O, jak bardzo musisz nas kochać! O, Stwórco mój i Panie, wszędzie widzę ślady Twojej ręki i pieczęć Twego miłosierdzia, które otacza wszystko, co zostało stworzone. O, mój Stwórco najlitościwszy, pragnę Ci złożyć cześć w imieniu wszystkich stworzeń… Wzywam cały wszechświat do uwielbiania miłosierdzia Twego!

 

Wpis: 24 kwietnia godz. 11:30

sobota, 23 kwietnia 2022

 

Trwamy w oktawie wielkanocnej.

 O czym można pisać, gdy ona trwa – w naszych sercach i na całym świecie? Tylko o radości!

O wielkiej radości, bo pusty grób jednoznacznie mówi o zwycięstwie Chrystusa.

O radości płynącej z wiary, że Chrystus, który pokonał śmierć, pokona wszelkie zło.

O radości w przyrodzie, bo i ona głosi chwałę Pana. Śpiew ptaków rozbrzmiewa od świtu, a zieleń traw i odżywających na nowo drzew rozpościera się niby szmaragdowy dywan.

O radości w naszych sercach, bo zamieszkał w nich żywy Jezus.

Nasza radość – to dziękczynienie, wdzięczność Bogu za cud zmartwychwstania. To nadzieja płynąca z Chrystusowego przesłania o powstaniu z martwych.

Ale radość – to także uśmiech, którym obdarowujemy bliźnich niekoniecznie nam przyjaznych, ale wszystkich bez wyjątku.

Radość – to także to, co płynie z życia w łasce uświęcającej! Bo jej źródłem jest sam Pan Jezus Chrystus! 

 

Wpis: 23 kwietnia godz. 10:00

 

piątek, 22 kwietnia 2022

 

„Jestem szczęśliwym człowiekiem, Pan Bóg dał wszystko, o co prosiłem. Wciąż daje możliwość naprawienia rzeczy popsutych. Kompasem powinno być sumienie… Dziś jestem uczniem Ewangelii, rozwinąłem się, kocham bliźniego.” Stanisław Sojka

Taką możliwość mamy wszyscy, bo każdy z nas coś w swoim życiu popsuł, poprzez co oddalił się od Pana Boga. Zatem prośmy Ducha Świętego o światło, abyśmy umieli i chcieli dostrzec to, co zepsuliśmy! W aspekcie zbliżającego się Święta Bożego Miłosierdzia wszystko jest możliwe!

 

Wpis: 12:05  

czwartek, 21 kwietnia 2022

 

"Eucharystia jest źródłem szczególnego zjednoczenia człowieka z Bogiem i szczytem miłości Boga do ludzi. (KKK 1324) Jezus Chrystus, ustanawiając sakrament Eucharystii, chciał w nim otworzyć dla całego świata źródło nie wyczerpującej się nigdy miłości. W sprawowanej Eucharystii Bóg Ojciec ofiarowuje nieustannie pod postacią chleba i wina swojego jedynego i umiłowanego Syna, Odkupiciela człowieka (por. RH) a przez Syna daje także Ducha Świętego, który kieruje doczesnym życiem ludzi i zaświadcza o wolności dzieci Bożych.

Przez nią Chrystus urzeczywistnia swój odwieczny, zbawczy plan, przez który „Bóg otrzymuje doskonałą chwałę, a ludzie uświęcenie” (KL 7). Stanowi ona wielki i niepojęty dar dla Kościoła.

Istotą Eucharystii jest nieskończona miłość Boga ku człowiekowi. „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3, 16). Syn zaświadczył o tej miłości i ją dopełnił swoją śmiercią i zmartwychwstaniem. Teraz zaś Ten, który raz jeden ofiarował się na krzyżu za zbawienie całego świata, ponawia i uobecnia to swoje oddanie podczas Najświętszej Ofiary. W tym akcie miłości, posłuszeństwa i oddania się Syna Ojcu uczestniczy cały Kościół." (Źródło: A. L. Szafrański. Wierzyć w Chrystusa i żyć Eucharystią)

 

Wpis: 21 kwietnia godz. 10:10 

środa, 20 kwietnia 2022

O tym koniecznie należy pamiętać!!!

 

„Hostia, którą przyjmujemy, nie jest rzeczą! To nie jest opłatek! To nie jest chleb! To jest osoba – i On żyje! (…)

W 1916 roku, roku przygotowującym do objawień Matki Bożej w Fatimie, Anioł Pokoju ukazał się trzy razy Łucji, Hiacyncie i Franciszkowi. Najbardziej zasadniczym, pełnym dramatyzmu wydarzeniem jest trzecia wizyta, gdy Anioł przybywa z Eucharystią. Zawiesiwszy Hostię i kielich mszalny w powietrzu, sam pochyla się do ziemi, dotykając jej czołem, i każe dzieciom powtórzyć trzy razy następującą modlitwę:

Trójco Przenajświętsza, Ojcze, Synu i Duchu Święty!
W najgłębszej pokorze cześć Ci oddaję i ofiaruję Tobie
Przenajdroższe Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo Jezusa Chrystusa, obecnego na ołtarzach całego świata jako wynagrodzenie za zniewagi, świętokradztwa i obojętność, którymi jest On obrażany. Przez nieskończone zasługi Jego Najświętszego Serca i przez przyczynę Niepokalanego Serca Maryi, proszę Cię o łaskę nawrócenia biednych grzeszników.
(…)

A zatem jest to zaproszenie do nas, bo mamy przed sobą wybór: możemy obchodzić się z Bogiem jak z czymś martwym albo możemy pochylić całe swoje jestestwa przed Nim z uwielbieniem, z wdzięcznością, z miłością, z zadośćuczynieniem.” (Z książki „7 tajemnic Eucharystii”; autor Vinny Flynn)

 

Wpis: 20 kwietnia godz. 9:40 

wtorek, 19 kwietnia 2022

 

Pan Jezus powstał z martwych!

Radość przepełnia nasze serca!

Bo to wieść dla mnie i dla Ciebie:

My też kiedyś doświadczymy tego cudu!

Porzucimy ziemskie troski i mozoły,

wzniesiemy się ponad wszelkie tudy,

skończą się krzyże, i ziemskie udręki…

Zobaczymy oko w oko Chrystusa!

Bo niebo otwarte jest dla wszystkich –

starych i młodych, pięknych i brzydkich,

bogatych i biednych, mądrych i niemądrych…

A dzisiaj życzmy sobie nawzajem

daru nieba już tutaj, na ziemi!

Nieba, które nie tylko ma w sobie radość,

ale i moc uzdrowienia naszego serca!

 

Wpis: 19 kwietnia godz. 10:00 

 

sobota, 16 kwietnia 2022



Moim wszystkim Przyjaciołom

życzę pięknych i radosnych

Świąt Zmartwychwstania

naszego Pana Jezusa Chrystusa.

Niech On wniesie w nasze życie

nowe tchnienie nadziei

i napełni  nasze serca swoją Miłością

oraz siłą do dalszego trwania przy Bogu!

Niech nam będzie jasnym promieniem,

który zawsze rozświetla

nasze życie!

Alleluja!

 


 

piątek, 15 kwietnia 2022

Wielkopiątkowa cisza

 

Wielki Piątek

kolejny bolesny żałobny

zatrzymany czas pod krzyżem

i cisza

wielka nieogarniona uroczysta

na krzyżu nasz Pan

przebite ręce

przebite nogi

święte Ciało powykręcane w bolesnych skurczach

zalane krwią oczy

nieopisany ból

wielkie cierpienie

odrzucenie i ludzka nienawiść

Chrystusowe przebaczenie

mój rachunek sumienia

wyrzuty i skrucha

cisza trwa

 

Godzina 19:27

 

Po co nam Droga Krzyżowa?

 

Po co nam Droga Krzyżowa?

Pada natrętne pytanie.

Bo dzisiaj znowu piątek

i znów podążymy za Krzyżem…

No, właśnie, po co!

Czy to jest konieczne?

Sama sobie zadaję pytanie.

Odpowiedź szybko przychodzi,

odpowiedź nawet niejedna,

swoją jasnością sięga sprawy sedna.

Droga Krzyżowa – to wyrzut sumienia

dla Ciebie i dla mnie!

Za każdy grzech, za Boga obrazę,

za brak pokory, za pychę, potwarze…

 

Czy jesteś w pełni świadom

ogromnej wagi Krzyża?

Bo on, choć tak bardzo ciężki,

do nieba nas zbliża!

Paradoks – powiesz zapewne - to niemożliwe!

A jednak! Sam Bóg go dźwiga przecież

i poprzez krzyżową udrękę

miłość i odkupienie nam niesie!

 

Być może - odpowiesz - nie chcę tego krzyża,

bo przecież każdy swój nielekki krzyż dźwiga.

Czy to jest krzyż choroby, krzyż opuszczenia, czy zdrady.

Krzyż biedy, nieszczęścia, kalectwa,

krzyż utraty wartości, czy krzyż śmierci dziecka!

Tych wszystkich krzyży nie da się policzyć!

I na nic zda się, że bluźnisz, że krzyczysz,

że się buntujesz przeciwko krzyżowi!

Każdy z nas go niesie.

Zaufaj Chrystusowi!

Z Nim krzyż jest lżejszy,

choć zawsze dotkliwy,

lecz do udźwignięcia łatwiejszy.

I jak się wgłębisz w treść jego istnienia,

dostrzeżesz sens swojego cierpienia.

Bo nade wszystko krzyż uczy pokory,

bo chociaż dźwigasz bagaż cierpień spory,

dostrzeżesz, jak małym jesteś człowiekiem

i jak niewiele zdziałasz bez Bożej opieki!

Pan Bóg ci nic nie zabiera,

daje stokroć więcej!

Czy mam wyliczyć? Bardzo proszę, chętnie:

Krzyż nas uświęca,

obdarza pokojem,

nadaje sens ludzkiemu cierpieniu,

daje największą dobroć i miłość,

uczy kochać przyjaciół i wrogów,

pokory szczerej, nieudawanej,

wnosi w nasze życie wewnętrzne skupienie

a także bardzo wielkie pragnienie,

aby ciągle się stawać lepszym człowiekiem

promieniować dobrem

i nigdy nie zgrzeszyć złym słowem i czynem

odsuwa zło, co zewsząd się czai.

Uczy cierpliwości i wytrwałości

w podążaniu ku prawdzie.

Uczy wielu, wielu pięknych rzeczy,

których - chociażbym chciała – do końca nie zliczę!

Daje ufność i nadzieję w zwycięstwo dobra!  

A nade wszystko krzyż jest przesłaniem,

bo po śmierci na krzyżu

było ZMARTWYCHWSTANIE!

 

Wpis:15 kwietnia godz. 10:30  

czwartek, 14 kwietnia 2022

Moje refleksje w Wielki Czwartek

Przyzwyczailiśmy się do zapewnień, że Bóg nas kocha… Dzisiaj, w Wielki Czwartek, ta prawda wybrzmiewa jeszcze bardziej wyraźnie i dobitnie. Dlaczego? Bo w imię tej miłości - niewyobrażalnie wielkiej – Pan Jezus pozostał z nami. Właśnie tuż przed swoją śmiercią ustanowił Najświętszą Eucharystię, by pozostać z nami pod postacią małego kawałka Chleba. Nie ma żadnego ograniczenia, możemy przyjmować Pana Jezusa do serca każdego dnia. Warunkiem jest tylko czyste serce, wolne od grzechu ciężkiego.

Czy jednak jesteśmy w pełni świadomi tej niewyobrażalnie wielkiej łaski? Czy naprawdę zdajemy sobie w pełni sprawę, że Komunia św.  jednoczy nas z Bogiem – żywym, prawdziwym? Że jego obecność nas umacnia, pozwala wierzyć, że On nam pomoże przezwyciężyć wszystkie trudności? Że tak bardzo chce nam pomóc?

Jakże często tego nie rozumiemy! Nie rozumiemy też zawirowań w naszym życiu! A tak niewiele potrzeba, by powiedzieć: Panie Jezu, niech się spełni Twoja wola, bo Ty wiesz najlepiej, co jest mi najbardziej potrzebne, co dla mnie jest najważniejsze, najlepsze… Trzeba naprawdę przeogromnej wiary, aby zawsze zaakceptować tę wolę! Ale trzeba również i wielkiej wytrwałości w modlitwie, aby jednoczyć się z Panem Jezusem – nie tylko w chwilach radosnych, ale przede wszystkim wtedy, gdy jest nam ciężko, wierząc, że dzięki miłości Chrystusowej pokonamy zło, które nas dręczy i przeszkadza w funkcjonowaniu.

Miłość Chrystusowa nie jest łatwa!!! Myślę, że właśnie dzisiaj jest ten dzień, aby sobie w pełni uświadomić jej wielkość i wartość, dodajmy – nie do końca docenioną. Jesteśmy słabymi ludźmi i chociaż niekiedy bardzo się staramy, to pewne sprawy wymykają się nam spod kontroli; mam na myśli relacje z drugim człowiekiem, bo miłość przejawia się właśnie w tychże relacjach. Prawdę mówiąc, wystarczyłoby jedno tylko pytanie: Czy umiem i chcę kochać drugiego człowieka tak, jak Chrystus? Z rozpędu powiemy od razu, że tak, oczywiście. Ale gdyby tak bliżej się przyjrzeć sobie, swoim słowom, czynom pozornie błahym, ale ważnym w relacjach… Czy za wszelką cenę chcę przeprowadzić swoją wolę, nie słuchając na przykład kapłana? Bo ja wiem lepiej, co mi tam ktoś będzie mówił!

Zauważmy, że obecnie wszyscy jesteśmy "ekspertami"  w każdej dziedzinie, wypowiadamy się na każdy temat w przekonaniu, że mamy rację. Tak trudno nam wsłuchać się w drugiego człowieka, również w słowa Kościoła, naszych kapłanów… Owszem widzimy ich błędy, wytykamy je z wielką  dozą złośliwości! A gdzie jest miejsce w naszych sercach na miłość? Tę miłość, która przemawia do nas z Krzyża, a także w dniu dzisiejszym – z wieczernika, gdzie nasz Pan mówi do nas z miłością:

„Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy: to jest bowiem ciało Moje, które za was będzie wydane, bierzcie i pijcie z niego wszyscy, to jest bowiem kielich Krwi Mojej, nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów, to czyńcie na Moją pamiątkę"
(Mt 26,26)

 

Wpis: 14 kwietnia godz. 9:30


środa, 13 kwietnia 2022

 

Kiedyś pewna bardzo pobożna osoba powiedziała mi, że w Wielkim Tygodniu szatan ze zdwojoną siłą atakuje ludzi, aby ich odwieść od Pana Jezusa i zniechęcić do spowiedzi i do pragnienia poprawy życia. Przeszkadza w usilnym dążeniu do zjednoczenia się z naszym Panem umierającym na krzyżu. Te usilne zakusy w celu zniweczenia naszej miłości do Chrystusa mają przeszkodzić naszej drodze do Boga. I tak w istocie się dzieje!

Nie pozwólmy złemu duchowi, aby nas pokonał! Trzymajmy się mocno krzyża i wpatrujmy w zbolałe oblicze Chrystusa! ON zawsze przybędzie nam na pomoc w walce duchowej!   

wtorek, 12 kwietnia 2022

 

Cenne wskazanie PANA JEZUSA:

„Wszystko, cokolwiek dostrzegasz i co przeżywasz,

otaczaj miłością i zamieniaj w miłość –

ufając Mi bezgranicznie

w każdej  - wydawałoby się – beznadziejnej sytuacji.”

 

Wpis: 12 kwietnia godz. 9:40

niedziela, 10 kwietnia 2022

Kim jestem w obliczu męki naszego Pana Jezusa Chrystusa?

 

Dzisiaj przeżywamy Niedzielę Palmową, która ma także inne miano – Niedziela Męki Pańskiej. Pierwsza nazwa przywodzi na myśl radosny pochód mieszkańców Jerozolimy, wiwatujących na cześć Pana Jezusa. „I przyprowadzili je (oślę) do Jezusa, a zarzuciwszy na nie swe płaszcze, wsadzili na nie Jezusa. Gdy jechał, słali swe płaszcze na drodze. Zbliżał się już do zboczy Góry Oliwnej, kiedy całe mnóstwo uczniów zaczęło wielbić radośnie Boga za wszystkie cuda, które widzieli. I mówili głosem donośnym: «Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie. Pokój w niebie i chwała na wysokościach». (Łk 19, 28-40)

My również  wołamy radośnie „Hosanna Synowi Dawidowemu!” Ale ta radość trwa bardzo krótko, bo już jutro rozpocznie się Wielki Tydzień, czas Chrystusowej Golgoty.

Druga – równoległa nazwa dzisiejszej niedzieli – jak wspomniałam – nosi nazwę Niedzieli Męki Pańskiej. Ewangelia (Łk 22, 14 – 23, 56) przypomina kolejne etapy męki Pana Jezusa – a rozpoczyna się w wieczerniku ustanowieniem Najświętszej Eucharystii.

Przed naszymi oczami przesuwają się znane nam postacie. Przyglądając się im, warto w ciszy serca odpowiedzieć sobie na pytanie, do której z tych osób jestem najbardziej podobny/podobna.

Czy do miłującego Jana, siedzącego zawsze przy Mistrzu?

Czy do trzech zasypiających uczniów, których Jezus prosił o modlitewne czuwanie, gdy przeżywał wizję swojej okrutnej śmierci?

Czy jestem Cyrenejczykiem, który pomógł Panu w niesieniu krzyża?

Czy Piotrem, który ze strachu zaparł się trzykrotnie jakiejkolwiek styczności z Chrystusem?

Czy może jestem owym Piłatem, który wprawdzie jest przekonany o niewinności Jezusa, ale skazuje Go na karę? Tchórzliwym gestem umycia rąk daje poznać, że nie chce mieć z tym nic wspólnego.

A może jestem jednym (jedną) z tych, którzy – jak opłaceni klakierzy – nie chcą znać prawdy i wykrzykują: „Ukrzyżuj Go!”

Czy może jestem tym złym łotrem, który nawet w obliczu śmierci urąga Chrystusowi?

A może jestem, jak ten dobry łotr, który umierając zrozumiał całe zło swojego życia i wyraził skruchę za swoje grzechy, prosząc Boga o przebaczenie? Oby tak było!  

O Judasza już nie pytam, bo któż tak naprawdę chciałby nim być!!!!!!!

 

Wpis: 10 kwietnia godz. 12:45 

sobota, 9 kwietnia 2022

ODEZWA PANA JEZUSA

DO LUDZKOŚCI XXI WIEKU 2.

 

 

Ja, Syn Boga, czekam na twoją odpowiedź na Moją miłość. Dla ciebie zstąpiłem z nieba na ziemię, dla ciebie pozwoliłem się przybić do krzyża, dla ciebie pozwoliłem otworzyć włócznią Najświętsze Serce Swoje i otworzyłem ci źródło miłosierdzia. Dlaczego tak łatwo o tym zapominasz?

Przychodź i czerp łaski z tego źródła naczyniem ufności! Czekam cierpliwie na ciebie każdego dnia. Stoję obok, pomagam ci nieść codzienny krzyż, pochylam się z miłością i uczestniczę we wszystkim, co cię spotyka. I nieustannie wołam: Pójdźcie do mnie wszyscy!

Czemuż się lękasz, dziecię Moje, Boga Miłosiernego? Nie lękaj się! Ja, Pan, jestem z tobą. Pierwszy zbliżam się do ciebie, bo wiem, że sam z siebie nie jesteś zdolny wznieść się do Mnie. Jestem z tobą zawsze i wszędzie; przy Sercu Moim nie bój się niczego! Ja cię rozumiem!

Odsłoń mi wszystkie rany swego serca, ja je uleczę…Nie zniechęcaj się! Mów do Mnie po prostu, jak przyjaciel z przyjacielem. Czy myślisz, że zabraknie Mi wszechmocy, abym cię wspierał?

Wiem, że cierpisz, ale nie ma innej drogi do nieba prócz drogi krzyżowej!

Ja cię rozumiem we wszystkich biedach i nędzach twoich. Zdaj się całkowicie na Moją wolę! Siłę zawdzięczać będziesz częstej Komunii św. Wspieram cię zawsze. Słucham cię w każdym czasie, zawsze na ciebie czekam. Nie lękaj się niczego, nie dam ci nic ponad siły. Rozważaj cierpienia Moje, które dla ciebie poniosłem, a nic ci się wielkim nie wyda, co ty cierpisz dla Mnie.

Nie otoczyłem się ani świtą, ani strażą; masz przystęp do Mnie w każdej chwili, o każdej porze chcę z tobą rozmawiać i pragnę ci udzielić łask. Wpatruj się we Mnie i według tego żyj! 

Człowieku XXI wieku, usłysz głos miłosiernego Boga! Jak wielką radością napełnia się Moje Serce, kiedy wracasz do Mnie! Widzę cię bardzo słabym, dlatego biorę cię na własne ramiona i niosę cię do domu Ojca. Pozwól Mojemu miłosierdziu działać w tobie, w twej biednej duszy, pozwól, niech wejdą do duszy promienie łaski, one wprowadzą światło, ciepło i życie. Żadna dusza, która wzywała Mojego miłosierdzia, nie zawiodła się ani nie doznała zawstydzenia.

Choćby dusza była jak trup rozkładająca się i choćby po ludzku już nie było wskrzeszenia i wszystko już stracone, nie jest tak po Bożemu; cud miłosierdzia Bożego wskrzesza tę  duszę w całej pełni.

Pragnę, aby świat cały poznał miłosierdzie Moje!

Czy pozostaniesz głuchy na takie wołanie, człowieku XXI wieku?

 

Wpis: 9 kwietnia godz. 9:00

piątek, 8 kwietnia 2022

 

ODEZWA PANA JEZUSA 

DO CZŁOWIEKA XXI WIEKU 1.

 

Człowieku XXI wieku, który osiągnąłeś tak wiele na podarowanej przeze mnie Ziemi,  przypomnij sobie o Mnie, Twoim Bogu… Nie udawaj, że Mnie nie ma, że Mnie nie dostrzegasz, że nie potrzebujesz Mojej miłości… Wydaje ci się, że osiągnąłeś już tak wiele w różnych dziedzinach życia, marzeniami sięgasz gwiazd. Pogubiłeś się w labiryncie poszukiwań!

Pamiętasz, co powiedział wielki pisarz francuski André Malraux: Wiek XXI albo będzie wiekiem religijności, albo go nie będzie. Życie bez Chrystusa prowadzi do pustki i do rozpaczy. Co może nam zaoferować dobrobyt i postęp techniczny bez Boga lub jakby Boga nie było?

Czy nie zastanowiły cię te słowa? Patrz i zobacz rodzaj ludzki w obecnym stanie! Dusze giną mimo Mojej gorzkiej męki! Wiele kar powstrzymuję… Na ukaranie mam wieczność, a teraz przedłużam im czas miłosierdzia, ale biada im, jeżeli nie poznają czasu nawiedzenia Mego. Błogosławię ziemi! Nie chcę karać zbolałej ludzkości, ale pragnę ją uleczyć, przytulając ją do Swego miłosiernego Serca. Daję im ostatnią deskę ratunku - przed dniem sprawiedliwości posyłam dzień miłosierdzia. Jeżeli nie uwielbią miłosierdzia Mojego, zginą na wieki. Blisko jest dzień Mojej sprawiedliwości. Nie znajdzie ludzkość uspokojenia, dopóki nie zwróci się z ufnością do Mojego miłosierdzia. (Fragmenty z różnych wezwań PANA JEZUSA)

 

Wpis: 8 kwietnia godz. 10:00