wtorek, 30 czerwca 2020

Wciąż aktualne myśli o przebaczeniu


*Przebaczenie jest najtrudniejszą miłością. (Albert Schweitzer)

*Nie chowaj nienawiści po wieczne czasy, ty, który sam nie jesteś wieczny. (Arystoteles)

*Kto sądzi swego bliźniego, może się zawsze pomylić. Kto mu przebacza, nie myli się nigdy. (Karl Heinrich Waggerl)

*”Nikomu złem za złe nie odpłacajcie. Starajcie się dobrze czynić wobec wszystkich ludzi!4 18 Jeżeli to jest możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie ze wszystkimi ludźmi! 19 Umiłowani, nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości, lecz pozostawcie to pomście [Bożej]! Napisano bowiem5: Do Mnie należy pomsta. Ja wymierzę zapłatę - mówi Pan - ale: Jeżeli nieprzyjaciel twój cierpi głód - nakarm go. 20 Jeżeli pragnie - napój go! Tak bowiem czyniąc, węgle żarzące zgromadzisz na jego głowę.
21 Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj! (Rz 12:17-21)





poniedziałek, 29 czerwca 2020

Jeżeli...


Jeżeli kiedykolwiek zwątpisz w miłość Chrystusa
i zaczniesz zgłaszać pretensje, że cię nie widzi,
że cię nie kocha, że opuścił w biedzie,
że nie chce ci pomóc, że cię lekceważy…
Spójrz na krzyż, a wpierw na Jego drogę
usłaną naszymi grzechami!
Spójrz na Jego ręce pokrwawione od uderzeń,
spójrz na Jego plecy poorane biczami,
spójrz na Jego twarz, zalaną krwawymi łzami,
spójrz Mu prosto w oczy – szczerze, prawdziwie!
Czy nie dostrzegasz w nich miłości?
Najprawdziwszej, jaka tylko zdarzyć się może!
Jaką tylko Bóg ofiarować ci pragnie?!

Twoja droga krzyżowa jest Jego drogą!
On idzie z tobą, kroczy tuż obok!
Jest zawsze przy tobie,
przy mnie,
przy każdym z nas…

Wpis: 29 czerwca godz. 9:55


sobota, 27 czerwca 2020


Dzisiaj, 27 czerwca, czcimy Najświętszą Panienkę jako Matkę Nieustającej Pomocy. I wzywamy jej wstawiennictwa u Boga we wszystkich naszych sprawach. Pamiętam nowenny ku jej czci w poznańskiej Farze. Było to dość dawno temu, jeszcze w czasach studenckich, gdy  gremialnie podążaliśmy w każdą środę na nabożeństwo; kościół „pękał w szwach”, a z kochających Maryję serc płynęły modlitwy i potężny śpiew ku Maryi. Nabożeństwo prowadził śp. ks. Jany, wielki czciciel Matki Bożej. Nie wiem, jak to wygląda dzisiaj, ale łączę się z wszystkimi, którzy kochają Matkę Bożą w modlitwie, której nauczył nas Sługa Boży kard. Stefan Wyszyński:
 Matko Boża, Niepokalana Maryjo!
Tobie poświęcam ciało i duszę moją, wszystkie modlitwy i prace, radości i cierpienia, wszystko czym jestem i co posiadam. Ochotnym sercem oddaję się Tobie w niewolę miłości.
Pozostawiam Ci zupełną swobodę posługiwania się mną dla zbawienia ludzi i ku pomocy Kościołowi świętemu, którego jesteś Matką.
Chcę odtąd wszystko czynić z Tobą, przez Ciebie i dla Ciebie. Wiem, że własnymi siłami niczego nie dokonam. Ty zaś wszystko możesz, co jest wolą Twojego Syna i zawsze zwyciężasz.
Spraw więc, Wspomożycielko wiernych, by moja rodzina, parafia i cała Ojczyzna były rzeczywistym Królestwem Twego Syna i Twoim. Amen

Wpis: 27 czerwca godz. 9:30


piątek, 26 czerwca 2020

Ostatnie orędzia MATKI BOŻEJ w Medjugorje


Orędzie dla Ivana 24.06.2020
    „Drogie dzieci, przychodzę do was, ponieważ posyła mnie mój Syn Jezus. Pragnę was prowadzić do Niego, pragnę, abyście w Nim znaleźli prawdziwy Pokój, ponieważ ten dzisiejszy świat nie może wam ofiarować prawdziwego pokoju. Dlatego również dzisiaj wzywam was do wytrwałości w modlitwie. Módlcie się za moje plany, projekty, które chcę realizować z tą parafią i z całym światem.
    Drogie dzieci, nie zmęczyłem się, dlatego drogie dzieci, nie zmęczcie się także i wy. Modlę się za was wszystkich i wstawiam za każdym z was przed moim synem Jezusem. Dziękuję wam, drogie dzieci, że również dzisiaj odpowiedzieliście na moje wezwanie”.


    „Drogie dzieci! Słucham waszych błagań  i modlitw i oręduję za wami przed moim Synem Jezusem, który jest drogą, prawdą i życiem. Powróćcie do modlitwy, kochane dzieci, i otwórzcie wasze serca w tym czasie łaski i idźcie drogą nawrócenia. Wasze życie jest przemijające i bez Boga nie ma sensu. Dlatego jestem z wami, aby was prowadzić ku świętości życia, aby każdy z was odkrył radość życia. Kochane dzieci, wszystkich was kocham i błogosławię moim macierzyńskim błogosławieństwem. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie”.

Doroczne Objawienie dla Ivanki  25.06.2020
    Objawienie trwało 5  minut (18:40h -18:45h), Ivanka je miała w swoim rodzinnym domu w obecności tylko swojej rodziny. Na zakończenie objawienia Ivanka powiedziała: „Matka Boża dała następujące orędzie: Módlcie się, módlcie się, módlcie się !”Matka Boża pobłogosławiła wszystkich.

Wpis: 26 czerwca godz. 9:01


czwartek, 25 czerwca 2020


Nie zawsze jest nam do śmiechu,
nie zawsze do radości,
gdy nagle spadają smutki,
gdy piętrzą się trudności
i szare chmury przykrywają niebo,
niebo naszego szczęścia,
niebo naszej pogody,
niebo otuchy,
nadziei i wiary,
niebo – odblask Boga…
Trudno wykrzesać radość!
Trudno rozwinąć żagle,
odrodzić się w powiewie wiatru,
gdy męczy udręka…
I wtedy…
Uparcie wracam do myśli,
którą tak często wyrażam…
Przywołaj w pamięci Chrystusa!
To dar Nieba doniosły,
tak niesłychanie piękny!
To dar największy!
Przywołaj Go w swoim sercu!

Wpis: 25 czerwca godz. 9:25



środa, 24 czerwca 2020


Dzisiaj wielka uroczystość w Kościele katolickim! Świętujemy narodziny św. Jana Chrzciciela.
Jan – to bardzo popularne imię na całym świecie.
Z tej okazji wszystkim moim imiennikom i imienniczkom – Janom, Jankom, Janeczkom, Janinkom, Jasiom –
życzę radosnego przeżywania swoich imienin
wraz z naszym patronem,
pogody ducha, nieustannej obecności Pana Jezusa w sercu
 i… w ogóle wszystkiego, co najlepsze!

Wpis: 24 czerwca godz. 14:20

wtorek, 23 czerwca 2020

Pamięci mojego Ojca w tym szczególnym dniu


Mój Ojciec był wielki duchem,
ale i skromny zarazem…
Był człowiekiem niezwykle prawym…
Mówiono o nim z wielkim szacunkiem,
radzono w różnych sprawach.
Miał szczytne marzenia i cele,
życie nie pozwoliło jednakże
na ich urzeczywistnienie.

Jako dziecko trochę się go bałam,
nie rozumiałam surowych wskazań.

Byłam przy nim, gdy odchodził…
Trzymałam dopalającą się świecę,
patrzyłam na dopalające życie…
Czułam ostatni oddech
i ostatnie uderzenie serca.
Pamiętam wszystko dokładnie,
zostało to w mojej pamięci i sercu,
choć od tego odejścia
minęły już czterdzieści cztery lata.

Pamiętam przeszywający ból
i straszliwą pustkę,
poczucie krzywdy, że go już nie ma…
Wszystko pamiętam!

Kocham Cię, Tatusiu,
i zawsze będę kochać!
Byłeś nie tylko moją miłością,
ale i drogowskazem.
Byłeś wzorem człowieka,
byłeś wzorem Ojca,
który chroni swe dziecko od życiowych burz!
Chociaż mnie nie rozpieszczałeś,
wiedziałam, jak bardzo mnie kochasz!

Twój obraz chowam głęboko w sercu –
noszę go zawsze… wszędzie…
I tak zostanie do końca mych dni!

Fizycznie jestem do Ciebie podobna,
chciałabym dorównać Twej wielkości.
Chciałabym…
Nie umiem…

Wpis: 23 czerwca godz. 10:45

poniedziałek, 22 czerwca 2020


Być z Tobą – to najważniejsze

Trzymać się jak dziecko Twojego płaszcza…
Przytulić…
Włożyć swą dłoń w Twoje święte ręce…
Stać wciąż koło Ciebie…
Nigdy się nie oddalić…
Aby nie zginąć,
nie zgłupieć w ferworze walki,
uznać Twą wielkość,
widzieć Ciebie w każdym człowieku
i wciąż iść Twoją drogą,
Panie Jezu!


niedziela, 21 czerwca 2020


Korowód szczęśliwych ludzi

Gdzie ten korowód,
pytasz ze zdziwieniem…
W naszej świątyni!

My, ludzie kruchej wiary,
przywiązani sznurami niedoskonałości
do swych ziemskich skarbów,
przemijających wartości,
przecież wierzący, lecz nieraz wątpiący,
przecież pobożni, choć nieraz ostrożni,
garniemy się do Jezusa!
Wszyscy chcemy być przy Jego Sercu,
coraz bliżej i bliżej!
W nim szukamy ratunku i ciszy,
miłości i zrozumienia
dla naszych błędów i niedoskonałości…
A nade wszystko – przebaczenia!
Przygarnij nas, Jezu!                                  




sobota, 20 czerwca 2020

Dzisiaj święto Niepokalanego Serca Maryi



   O Sercu Maryi jako pierwszy pisze św. Łukasz (Łk 2, 19. 51). Pierwsze ślady kultu Serca Maryi napotykamy już w XII w. I tak o Sercu Maryi wspominają: św. Azelm (+ 1109), jego uczeń Eudmer (+ 1124), Hugo od św. Wiktora (+ 1141), św. Bernard (+ 1153), św. Herman Józef (+ 1236), św. Bonawentura (+ 1274), św. Albert Wielki (+ 1280), Tauler (+ 1361), bł. Jakub z Voragine (+ 1298), św. Mechtylda (+ 1299), św. Gertruda Wielka (+ 1303), św. Brygida Szwedzka (+ 1373) i inni.
    Na wielką skalę kult Serca Maryi rozwinął św. Jan Eudes (1601-1680). Kult, który szerzył, nosił nazwę Najświętszego Serca Maryi lub Najsłodszego Serca Maryi. Jak wiemy, łączył go ze czcią Serca Pana Jezusa. Odtąd powszechne są obrazy Serca Jezusa i Serca Maryi. Najwięcej jednak do rozpowszechnienia czci Serca Maryi przyczynił się ks. Geretes, proboszcz kościoła Matki Bożej Zwycięskiej w Paryżu. W roku 1836 założył on bractwo Matki Bożej Zwycięskiej, mające za cel nawracanie grzeszników przez Serce Maryi. W roku 1892 bractwo liczyło 20 milionów członków.
W objawieniu „cudownego medalika Matki Bożej Niepokalanej”, jakie otrzymała w roku 1830 św. Katarzyna Laboure, są umieszczone dwa Serca: Jezusa i Maryi. Św. Antoni Maria Klaret (+ 1870) Niepokalane Serce Maryi ustanowił Patronką swojego zgromadzenia. Co więcej, Serce Niepokalane Maryi umieścił w herbie tegoż zakonu.
W wieku XIX rozpowszechniło się nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi dla podkreślenia przywileju Jej Niepokalanego Poczęcia i wszystkich skutków, jakie ten przywilej na Maryję sprowadził. To nabożeństwo w ostatnich dziesiątkach lat stało się powszechne. Początek temu nabożeństwu dało ogłoszenie dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi przez papieża Piusa IX w roku 1854, jak też objawienia Matki Bożej w Lourdes (1858). Najbardziej jednak przyczyniły się do tego głośne objawienia Matki Bożej w Fatimie w roku 1917.
(…) W czerwcu Łucja usłyszała od Maryi: „Moje Serce Niepokalane chciałoby Panu Bogu składać dusze odkupione, jako kwiaty przed Jego tronem". W lipcu Maryja powiedziała: „Musisz ofiarować się za grzechy. Kiedy to będziesz czynić, powtarzaj: «O Jezu, czynię to z miłości dla Ciebie i za nawrócenie grzeszników w łączności z Niepokalanym Sercem Maryi»”. Matka Boża (…) poleciła: „Gdy będziecie odmawiać różaniec, to na końcu dodajcie: - O Jezu, strzeż nas od grzechu i zachowaj nas od ognia piekielnego, wprowadź wszystkie dusze do nieba, a zwłaszcza te, które wyróżniały się szczególnym nabożeństwem do Niepokalanego Serca Maryi”.
10 grudnia 1925 roku Matka Boża pojawiła się siostrze Łucji, pokazała jej swoje Serce otoczone cierniami i powiedziała: „Spójrz, córko moja, na to Serce otoczone cierniami, którymi ludzie niewdzięczni Mnie ranią. (...) Ty przynajmniej staraj się Mnie pocieszać i oznajmij w moim imieniu, że przybędę w godzinę śmierci z łaskami potrzebnymi do zbawienia tym wszystkim, którzy w pierwsze soboty pięciu następujących po sobie miesięcy wyspowiadają się, przyjmą Komunię świętą, odmówią różaniec, towarzyszyć Mi będą przez 15 minut różańca świętego w intencji wynagrodzenia".
Episkopat Polski wyprosił u Stolicy Apostolskiej przywilej odprawiania w każdą pierwszą sobotę miesiąca (za wyjątkiem sobót uprzywilejowanych liturgicznie) Mszy świętej o Niepokalanym Sercu Maryi. Warto z tego przywileju korzystać i nadać nabożeństwu odpowiednią oprawę. We wszystkie inne zwykłe soboty można odprawiać Mszę świętą wotywną o Najświętszej Maryi Pannie.
13 października 1942 roku, w 15. rocznicę zakończenia objawień fatimskich, papież Pius XII drogą radiową ogłosił całemu światu, że poświęcił rodzaj ludzki Niepokalanemu Sercu Maryi. Polecił także, aby uczyniły to poszczególne kraje w swoim zakresie. Pierwsza uczyniła to Portugalia z udziałem prezydenta państwa. Polska była wówczas pod okupacją hitlerowską. Prymas Polski, kardynał August Hlond w obecności całego Episkopatu Polski i około miliona pielgrzymów uczynił to 8 września 1946 r. na Jasnej Górze przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. (z brewiarza)

Wpis: 20 czerwca godz. 13:50



piątek, 19 czerwca 2020

Dzisiaj uroczystość Najświętszego Serca Jezusowego


Człowiek mówi do Pana Jezusa:
„O, największej miłości godny Jezu, (…) proszę pokornie, abyś mnie, narażonego na brudy świata, uchronił, bym nie ugrzązł w jego bagnie i nie splamił się jego brudami.
O, mój Boże, im więcej patrzę na ten świat, tym więcej traci on w moich oczach. Im więcej o Tobie myślę, tym więcej dóbr znajduję w Tobie. O, Jezu, najwyższe Dobro moje, trzymaj mnie przy sobie i spraw, aby mnie nie zwiódł szatan lub jego pokusa, aby  nie omamił mnie świat lub jego podstęp ani próżność, aby nie zwyciężyła mnie zepsuta natura i nie zawiodły mnie niebaczne zmysły. Wzmocnij mnie skuteczną łaską swoją, abym wiódł życie niewinne, aż mnie zabierzesz z niebezpiecznego świata do bezpiecznego nieba.(…)
O, Jezu, jakżeś dobry, jak słodki! Tyś samą dobrocią, samą miłością. (…) Oto z ufnością będę postępował i nie będę się lękał, pomny nieskończonej  dobroci i wielkiego miłosierdzia Serca Twojego. Pamiętaj, Jezu, że jeszcze nikt w jakiejkolwiek potrzebie uciekając się do twego najukochańszego Serca nie został od niego odepchnięty albo z niczym odesłany. (…) O, Boże, Ojcze mój, przybądź mi z pomocą we wszystkich potrzebach moich  teraz i zawsze, a zwłaszcza w godzinie śmierci mojej.” (Z książki „Naśladowanie Najświętszego Serca Jezusowego”)

Wpis: 19 czerwca godz. 9:40

czwartek, 18 czerwca 2020

Dzisiaj Pan Jezus uczy w Ewangelii Modlitwy Pańskiej, a ja...


Gdy mówię Ojcze nasz,
pobożnie ręce do modlitwy składam,
wysyłam swe myśli ku Bogu
tak, jak nauczył nas Jezus
i wierzę, że słyszysz mnie -
marną istotę, Ty, Panie i Ojcze!

Gospodarzu wszechświata!  
Z miłością spoglądasz na swoje dzieci
wsłuchujesz się w szept modlitwy
ufnej, gorącej, prawdziwej,
wyciągasz swe Boskie ręce,
błogosławisz i strzeżesz,
prowadzisz i nie opuszczasz,
choć często tak nam się zdaje…

Proszę o królowanie w mym sercu
i w sercach moich bliskich,
przyjaciół i nieprzyjaciół…
Bądź wola Twoja także powtarzam,
chociaż niekiedy trudna to wola…

O chleb zwyczajny na moim stole
też proszę codziennie…
Daj wszystkim ludziom,
by głodu nie było na świecie…

I wreszcie prośba ostatnia
z mojego serca płynie…
I odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy
Ileż oporów i zmagań…
Jak trudno nieraz przebaczyć,
gdy rany wciąż  niezabliźnione…
Ale przebaczam, bo i Ty mi przebaczasz,
a nikt z nas nie jest bez winy…

Niech święci się Twoje imię!
Bądź uwielbiony, wszechmogący Boże!
Stwórco wszechświata, nieogarniony w potędze…
Wielki Obecny we wszystkim
i w tym małym kwiecie,
którym zachwycam się co dzień
i w oczach niewinnych mych wnucząt kochanych…
We wszystkim, czego nawet ogarnąć nie zdołam…
Bądź uwielbiony!
Ze czcią i miłością wołam…
Każdego dnia…
I chociaż Cię nie widzę, wierzę, że jesteś,
że słuchasz mej prośby
że słuchasz nas wszystkich,
bo kochasz, jak Ojciec…
Naucz nas Twojej miłości
wielkiej,
prawdziwej,
 bezinteresownej
miłości do każdego człowieka!

Wpis: 18 czerwca godz. 10:30


 


środa, 17 czerwca 2020

Pan Jezus mówi do człowieka:


„Synu, jeśli masz prawdziwą pokorę, będziesz pragnął samotności. Pokora bowiem, ile może, lubi się ukrywać i unika rozgłosu. Jeśli zaś zapalisz się rzetelną miłością Bożą, będziesz dążył do samotności, albowiem płomień miłości, wystawiony na każdy podmuch świata, łatwo gaśnie, chyba że będzie często podtrzymywany samotnością. (…)
Samotność, przystosowana do każdej okoliczności i dobrze utrzymana, stopniowo staje się coraz słodsza i sprowadza niezliczone korzyści. Jest bowiem strażniczką niewinności, przybytkiem pokoju, siedzibą życia wewnętrznego, szkołą świętości, miejscem niebieskich tajemnic, doskonałym środkiem obcowania z Bogiem. Jeśli chcesz z tych dóbr korzystać, ukochaj świętą samotność, będę cię często do niej zapraszał i prowadził, aby tam mówić do twojego serca.
Nie daj się odstraszyć od umiłowania świętej samotności, choćby ci czasem ludzie wskutek tego dokuczali. Pozwól im się wygadać, sam zaś trzymaj się tego, co dobre. (…)
Ty, synu, idź za wolą Bożą, miłuj obcowanie ze Mną w samotności, a kiedy wolą Moją będzie, abyś był ze stworzeniami, z miłości do Mnie kochaj obcowanie z nimi.”  (Z książki "Naśladowanie Najświętszego Serca Jezusowego")

Wpis: 17 czerwca godz. 9:05

wtorek, 16 czerwca 2020

Pan Jezus mówi do człowieka:


„Kto przebywa sam na sam ze Mną, naprawia swą przeszłość lub w dobrem utwierdza, a zastanawiając się nad sobą i swoimi sprawami, uczy się wielu rzeczy. Albowiem nie tyle długość czasu czy obfitość spraw czyni człowieka  naprawdę doświadczonym, ile duch modlitwy i kontemplacji.
Człowiek oddalony od wrzawy światowej odzyskuje utracony pokój. (…) Stąd to, synu, ze zjednoczenia ze Mną ludzie wewnętrzni w trudnych okolicznościach tak dalece panują nad sobą, że zadziwiają wielu i tak są wytrwali, że co raz postanowili, wykonują z wielką nieustraszonością.  
   Jeśli umiłujesz samotność, unikniesz wielu uchybień i zdobędziesz wiele cnót.” (Z książki „Naśladowanie Najświętszego Serca Jezusowego”)

Wpis: 16 czerwca godz. 11:00

poniedziałek, 15 czerwca 2020

Psalm 16 Dawidowy


Bóg najwyższym dobrem w życiu i po śmierci.
Zachowaj mnie, Boże, bo chronię się u Ciebie,
mówię Panu: «Tyś jest Panem moim;
nie ma dla mnie dobra poza Tobą». (…)
To właśnie Ty mój los zabezpieczasz. (…) 
Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek,
bo nawet nocami upomina mnie serce.
Stawiam sobie zawsze Pana przed oczy,
nie zachwieję się, bo On jest po mojej prawicy.
Dlatego się cieszy moje serce, dusza się raduje,
a ciało moje będzie spoczywać z ufnością,
 bo nie pozostawisz mojej duszy w Szeolu
i nie dozwolisz, by wierny Tobie zaznał grobu.
Ukażesz mi ścieżkę życia,
pełnię radości u Ciebie,
rozkosze na wieki po Twojej prawicy.

Komentarz kapłana: Jeżeli zawsze będę stawiał sobie Pana przed oczy, to z taką miłością każda walka będzie wygrana.

Wpis: 15 czerwca godz. 11:50

niedziela, 14 czerwca 2020

Usłyszane! Zapamiętane!


„Najpierw trzeba zamilknąć,
uklęknąć i usłyszeć słowo Boga.
Kiedy milkną usta,
rozpoczyna się rozmowa z Bogiem.”

Są to słowa zapamiętane z dzisiejszego kazania ks. Krzysztofa Pawliny wygłoszonego na Mszy św. w Łagiewnikach. Dodam – cenne słowa! Myślę, że nie tylko dla mnie, ale i dla każdego z nas.

Wpis: 14 czerwca godz. 16:35

sobota, 13 czerwca 2020

Uroczystość odpustowa w naszej przeźmierowskiej parafii



Nasza parafia cieszy się szczególną opieką św. Antoniego; myślę, że nie tylko my przeżywamy tę uroczystość! Święty Antoni znany jest na całym świecie. Nie ma kościoła, w którym zabrakłoby jego wizerunku – czy to w postaci obrazu, czy też figury. Kochany święty, który pomaga w najróżniejszych sprawach – wielkich i małych. W naszej świątyni w każdy wtorek odmawiamy nowennę ku jego czci. Kapłan odczytuje podziękowania i prośby; jest ich wiele i w najróżniejszych sprawach – o znalezienie pracy, pomoc w nawróceniu, o opiekę nad rodziną… Nie sposób wymienić wszystkich. Każdy z nas dołącza swoją intencję ukrytą w sercu. A święty Antoni wysłuchuje i pomaga! Z miłością i dobrocią!
Święty Antoni kochany, oręduj za nami wszystkimi w niebie!


Wpis: 13 czerwca godz. 10:25   

piątek, 12 czerwca 2020

Refleksje wokół procesji...


Czy pomyśleliście, że każda procesja ma także wymiar symboliczny? Taka właśnie myśl wpadła mi dzisiaj do głowy, a raczej do serca… Przecież to nic innego, jak podążanie za Chrystusem, wpatrywanie się w Jego Najświętsze oblicze, śpiewanie na Jego chwałę… To pójście za Nim – w szerszym wymiarze – każdego dnia, w chwilach radosnych i trudnych, ale zawsze z Nim, przy nim i za Nim!
W tym roku pandemia pozbawiła nas uczestnictwa w dużych procesjach, gdy całe wsie i miasta wyruszały w drogę, by chwalić Boga, głosić Jego chwałę. W moich rodzinnych Pniewach a także w mojej parafii przeźmierowskiej odbywają się procesje wokoło kościoła. Ale dziękujmy Opatrzności i za to, każdy z nas może bowiem odnaleźć swoje miejsce przy Panu Jezusie i wielbić Go całym sercem.
Cieszmy się że możemy przyjmować Go i udzielać gościny w swoim sercu!  


Wpis: 12 czerwca godz. 10:20

czwartek, 11 czerwca 2020

Dzisiaj wielka uroczystość! .




Dzisiaj wielka uroczystość! Wielbimy w szczególny sposób Ciało i Krew Pańską. Cóż znaczy to dla nas, chrześcijan? Przede wszystkim absolutną wiarę w żywą obecność Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, w białym kawałku chleba, który kapłan konsekruje w czasie Przeistoczenia i która przemienia się w Najświętszą Hostię. Eucharystia to największy dar Chrystusa – znak Bożej obecności wśród nas – aż do końca świata. Dar, który umacnia, pozwala żyć wśród różnych trudów życia. To największy znak Bożej miłości!
Przypomnijmy, co o Najświętszej Eucharystii mówi św. Faustyna:
„Każdego poranku w czasie rozmyślania gotuję się do walki na cały dzień, a Komunia święta jest mi zapewnieniem, że zwyciężę, i tak bywa. Lękam się dnia, w którym nie mam Komunii świętej. Ten Chleb mocnych daje mi wszelką siłę do prowadzenia tego dzieła i mam odwagę do pełnienia wszystkiego, czego żąda Pan. Odwaga i moc, która jest we mnie, nie jest moja, ale Tego, który mieszka we mnie – taka jest Eucharystia. Jezu mój, (…) nieraz gdyby nie Eucharystia, nie miałabym odwagi iść dalej po tej drodze, którąś mi wskazał. (Dz. 91)
O Hostio święta, Tyś dla mnie w złotym kielichu zamknięta,
Bym wśród wielkiej puszczy wygnania
Przeszła czysta, niepokalana, nietknięta,
A niech to sprawi moc Twego kochania.
O Hostio święta, zamieszkaj w mej duszy,
Najczystsza Miłości serca mojego,
A jasność Twoja niech ciemności rozproszy
Ty nie odmówisz łaski dla serca pokornego.
O Hostio święta – zachwycie nieba,
Choć taisz piękność swą
I przedstawiasz mi się w okruszynie chleba,
Lecz wiara silna rozdziera zasłonę tę.”(Dz. 159)

Wpis: Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej, g. 9:01