sobota, 1 października 2011

Spowiedź

Po obiedzie biorę prysznic i pędzę (dosłownie) do kościoła…
Tutaj - już pełno ludzi, przy konfesjonałach – pełno ludzi, na placu – pełno ludzi... Tysiące, niezliczone tysiące przybyły do Maryi. Wszędzie radość, pogoda ducha, serdeczność... Pod kopułą na placu młodzi ludzie składają świadectwa przemiany swego życia...
Siadam na posadzce kościoła, wszystkie ławki bowiem są szczelnie wypełnione. Obok mnie – dwie bardzo ładne młode dziewczyny. Polki! Gadają i gadają... Zaczyna mnie to już denerwować, mówią coraz głośniej; mimo woli słyszę… Przecież to wzajemne świadectwa wiary! Po chwili namysłu podsuwam mój zeszyt: Dziewczyny kochane, napiszcie to, o czym mówicie... Zgadzają się i piszą…

Przede mną – grupa młodych ludzi na wózkach inwalidzkich. Wpatrują się w oblicze Najświętszej Panienki z wielką ufnością. Zdaje się, że są z Polski, ale nie śmiem ich poprosić o świadectwo. O co Cię proszą, Mateczko? Przytul te biedne dzieci do swego serca, uzdrów, ulecz, daj siłę do dźwigania tego szczególnego krzyża!
Boże mój! Czy kiedykolwiek zdołam Ci podziękować za zdrowie moich dzieci? Tak bardzo je kocham, modlę się za nie codziennie, ale czy również dziękuję? Przepraszam Cię, Mateczko!
Z palcu płyną piękne, anielskie śpiewy... To młodzi chwalą Boga!
Wychodzę z kościoła. Ks. Darek któregoś dnia stwierdził, że Medjugorie jest konfesjonałem świata. Jestem wprawdzie w łasce uświęcającej, ale udaję się do spowiedzi. Ogromne kolejki... Wśród spowiedników Anglicy, Francuzi, Chorwaci, Amerykanie, Kanadyjczycy, ale również Rumuni, Japończycy, Arabowie (tak! tak!). Z dala, z figury uśmiecha się maleńki św. Leopold Mandic, zwany męczennikiem konfesjonału, szczerze zachęcając do otwarcia serca przed Bogiem, którego zastępuje tu niezliczona liczba spowiedników.
Czekam cierpliwie w kolejce do franciszkanina, przy którym widnieje informacja: angielski, polski. Z uwagą wsłuchuje się w opowieść o moim życiu… Wskazanie na dalszy jego bieg jest krótkie, ale jakże wymowne: modlitwa i ofiara. Dzięki Ci, Boże! Pomóż, abym mogła temu sprostać.