wtorek, 10 listopada 2015

Wtorkowe refleksje

Każdy dzień przynosi nowe przemyślenia, refleksje nad tym, co nas spotyka… Dzieje się tak najczęściej, gdy klękamy przed Najświętszym Sakramentem, przed Panem Jezusem, który spogląda na nas ukryty w śnieżnobiałej Hostii w złocistej monstrancji. W kolejny wtorek, gdy trwa całodzienna adoracja w naszej świątyni, uświadamiamy sobie – z jednej strony wielkość i pokorę Boga, a z drugiej strony – Jego bliskość. Niekiedy wydaje się to aż nieprawdopodobne, że można tak bardzo ukochać człowieka, aby być z nim i przy nim. Tak długo, jak tylko tego pragniemy! To od nas przecież zależy, jak ugościmy Pana Jezusa, jak Go potraktujemy i czy w ogóle chcemy tej obecności… Otwórzcie drzwi Chrystusowi! – wołał z mocą św. Jan Paweł. Zatem otwórzmy i przyjmijmy Jego miłość i troskę o każdego z nas. Pozwólmy Mu się prowadzić! Powierzmy Mu swoje wszystkie trudne (i nie tylko trudne) sprawy. 

    Jezus żyje! Niech ta prawda pomoże nam radośniej spojrzeć na swoje problemy, z którymi często sobie nie radzimy… Mając takiego Przyjaciela przy boku, damy radę ze wszystkim, co nas gnębi, męczy i przerasta! 


Wpis: 10 listopada g. 13:45