Życie jest ciągłym czekaniem…
Na słońce, gdy deszcz pada…
Na deszcz, gdy zbyt upalnie…
Na lepsze dni, gdy smutek dokucza…
Na radość, co nie mija…
I lepszy czas, co tak szybko ucieka…
Na przyjaciela, co wesprze, wysłucha…
Na dobre słowo od kogokolwiek…
Słowo, co tchnie nowego ducha…
Na wiosnę zimą, gdy zimno dokuczy…
Na złotą jesień kolorami piękną…
I na radość prawdziwie wiosenną…
Czekamy ciągle na lepsze dni…
Ja też czekam…
Na Ciebie, Jezu,
Miłości moja,
Nadziejo…
O nic już nie pytam…
Bo wiem, że jesteś,
kroczysz tuż obok…
I to wystarczy
za wszystko!
Wpis: 15 listopada g. 12:50