Zastanawiam się, czy w ogóle
należało podjąć temat dobra i zła we współczesnym świecie. Kolejny raz zresztą!
Zło widzimy gołym okiem, a dobro nie jest medialne. Nigdy w dziejach ludzkości nie
było równowagi pomiędzy dobrem i złem. Wręcz przeciwnie! Dostrzegam wiele
prawdy w powiedzeniu, że człowiek jest bardziej skłonny do złego niż do
dobrego. Tę prawdę zdają się potwierdzać współczesne nam czasy!
Żyjemy w XXI wieku, gdy poziom
cywilizacji osiągnął – zdawałoby się – najwyższy pułap, rozwój techniki stoi na
najwyższym poziomie, a stajemy wobec zdarzeń o wymiarze apokaliptycznym, które
utwierdzają nas w przekonaniu, że zło zdominowało ludzkie postępowanie. Wartości
zdają się być relatywne, człowiek nie jest pewien swego jutra. Słyszymy o
kolejnych punktach zapalnych na kuli ziemskiej. U ich źródła leży ludzka złość
i nienawiść. I mimo że człowiek wznosi się coraz wyżej w swych osiągnięciach,
zaczyna się bać o swoją egzystencję. Jaka ona będzie, co przyniesie najbliższy
czas? Wobec trudnych wydarzeń przeciętny człowiek staje się zupełnie bezradny i
przestraszony!
„Nadmiar propozycji,
skomplikowany charakter kultury współczesnej przekraczający pojemność ludzką, nadmiar
zjawisk tworzących kulturę, ich chaotyczność i antynomia, stawiają człowieka w
sytuacji ogłuszenia.” Tak dobitnie ocenia współczesne położenie człowieka
Janusz Pasierb – kapłan i poeta zarazem.
Ale… mimo wszystko i wbrew szerzącemu
się złu, powtarzam za Barbarą Sosień: „Im bardziej nieludzki świat, tym głębiej
należy wierzyć w dobro i piękno człowieka, w jego siłę, gdyż ta nieludzkość nie
jest w stanie zanegować wewnętrznych wartości ludzkich.” Nie wiem, jakie
odniesienie miała pani profesor, wypowiadając tę piękną i pełną optymizmu myśl…
Wiem natomiast, dlaczego te słowa powtórzyłam za nią! Dobro, piękno i siła człowieka
płyną z bliskości Boga! On jest Drogą, Prawdą i Życiem! To nie są puste słowa!
Nie jest moją intencją (i
nigdy nie było!) moralizowanie siedzących po drugiej stronie! Do takiej Prawdy
każdy powinien dojrzeć i dojść sam. Od nas, od każdego z nas – homo sapiens –
zależy, czy zawsze potrafimy dokonać wyboru między dobrem i złem w sytuacji, w
jakiej przyjdzie nam żyć! Postawić dobro ponad złem, które niekiedy potrafi przybrać
bardzo piękną i pociągającą postać!
Za
polskim poetą, Kazimierzem Przerwa – Tetmajerem stawiam pytanie: „Jaka jest
przeciw włóczni złego twoja tarcza, człowiecze?” No, właśnie, czy istnieje
jeszcze jakaś tarcza, która obroni nas przeciw złu, które niesie ludzka
nienawiść, złość i głupota? Moją jedyną tarczą jest BÓG! On – jak kompas
wskazuje, co dobre, a co złe!
Wpis: 30 listopada g.9:00