piątek, 30 października 2015

Bądź pochwalony!

Bądź pochwalony w jasny słoneczny dzień,
gdy wszystko układa się szczęśliwie…
Gdy moje myśli szybują ku niebu
z łatwością lotu ptaka…
Gdy marzenia przybierają realne kształty…
Gdy słońce tak uparcie wdziera się
do mojego serca i myśli…
Gdy wszystko takie łatwe, proste i jasne…
Bądź pochwalony w mojej podzięce!

Ale przede mną trudne pytanie:
Czy te słowa wypowiedzieć zawsze umiem?
Bądź pochwalony, Panie mój,
gdy droga życia staje się wyboista?
Gdy kamieni na niej więcej niż radości?
Gdy smutek niweczy dobro i piękno?
Gdy wola Twoja trudna do przyjęcia,
bo taka mozolna i wymagająca?
Ty mnie nie zmuszasz, tylko proponujesz,
wskazujesz na prawdziwe źródło Szczęścia,
bo Ty nim jesteś – pełen miłości prawdziwej,
bezinteresownej, cierpliwej…
  
Powtarzam więc z pokorą i wielką ufnością:
Bądź pochwalony, Panie, we wszystkich trudnościach!
Bądź pochwalony, bo wiem, że jesteś ze mną.
Jesteś moją mocą w utrapieniach i smutkach!
Dziękuję Ci, Jezu!


Wpis: 30 października g.11.20