wtorek, 31 sierpnia 2021

Przeczekać! A co to znaczy?

 

W jednym z kazań śp. ks. Piotra Pawlukiewicza (zarejestrowanych w internecie) uderzyło mnie słowo „przeczekać”. Taki pozornie zwyczajny czasownik, ale jak może okazać się ważny w naszym życiu! Nie tyle sam czasownik, co jego sens! Tak myślę!

Nie pierwszy raz twierdzę, że nie ma tak zwanych przypadków w tym, co nas spotyka, co usłyszymy… Niby przypadkowo, a jednak ma to jakieś znaczenie. I właśnie choćby to słowo „przeczekać”. Spróbujmy się zastanowić, co i jak możemy przeczekać? Oj, wiele, nawet bardzo wiele! Szczególnie wtedy, gdy ponosi nas gniew. To, co mi się nasuwa, doskonale współbrzmi z tekstami  z dwóch poprzednich dni.

Cóż możemy zatem przeczekać:

*gniew wobec osoby krytykującej nas w bezlitosny sposób;

*wypowiedzenie złośliwej uwagi, która nasuwa się jako riposta na obelgę;

*zły stan ducha, wierząc, że „po deszczu zaświeci słońce”…

Co zatem robić:

*uciszyć się po trudnej rozmowie;

*oddalić się w inne miejsce;

*pozwolić „dojść do głosu” wewnętrznemu spokojowi;

*znaleźć w sobie siły do czegoś, co nas skieruje na inne „tory”;

*nie wybuchać gniewem;

*zamilknąć;

*nie reagować na pomówienia, oskarżenia;

*bronić się z godnością;

*nie reagować gwałtownie, ale pozwolić dojść o głosu rozsądkowi;

* przetrwać próbę czasu;

*wytrwać mimo wszystko;

I nade wszystko - zwrócić się o pomoc do Pana Jezusa i Matki Najświętszej! Są niezawodni!

 

Wpis: 31 sierpnia godz. 9:00