piątek, 6 sierpnia 2021

 

W I piątek miesiąca św. Józef Sebastian Pelczar, wielki czciciel Serca Jezusowego, przypomina:

*Sam Pan Jezus pragnie, abyśmy do Jego Serca z czcią, miłością i ufnością spieszyli, bo nie tylko kazał sobie po śmierci bok włócznią otworzyć, jakby furtkę dla wszystkich otwartą, ale sam przez św. Małgorzatę Marię Alacoque nabożeństwo to światu objawił 16 czerwca 1675 roku. A odsłoniwszy jej swe Serce, rzucające naokoło promienie i otoczone koroną cierniową, na wierzchu zaś uwieńczone krzyżem, zażądał, by ku czci tego Serca poświęcono pierwszy piątek po oktawie Bożego Ciała; oraz by dusze kochające przez modlitwy i Komunię św. wynagradzały Mu liczne zniewagi, jakie od ludzi ponosi.

*Temu Sercu należy się cześć Boska, bo jako cząstka Człowieczeństwa Jezusowego jest ono nierozdzielnie złączone z Jego Boską Osobą. Cześć ta należy się zaś przede wszystkim dlatego, że jest Ono centrum i godłem miłości Pana Jezusa – tej miłości rozleglejszej niż wszechświat, dłuższej niż wieczność; tej miłości niepojętej, której pełne są Jego słowa i czyny; tej miłości, która Go wydała na wszystkie cierpienia i zamknęła w naszych przybytkach.

* Serce jest tronem łaski, stolicą miłosierdzia i źródłem życia nadprzyrodzonego na ziemi; z niego wypłynęły również wszystkie dzieła miłości, z niego wyszedł Kościół katolicki, z niego wytrysnęło siedem zdrojów Zbawienia (sakramenty).

*„Masz obietnicę moją – tak mówi Pan do św. Małgorzaty Marii – iż Serce moje rozszerzy się i hojnie wyleje błogosławieństwa na każdego, kto będzie czcił to Serce”.

*Nabożeństwo do Serca Jezusowego jest najdzielniejszym środkiem do nawracania dusz. „Zbawiciel oznajmił mi – powiada św. Małgorzata Maria – że ci, którzy służą zbawieniu dusz, jeżeli tylko przenikną się czułą pobożnością do Boskiego Serca, nabędą przez to umiejętności skruszenia serc najtwardszych i bardzo się im ta praca poszczęści”. I któżby nie chciał podobnej pomocy?

*Ponadto Serce Jezusowe jest siedzibą uczuć najświętszych i zwierciadłem cnót najdoskonalszych, w którym „ukryte są wszystkie skarby mądrości i umiejętności”. A uczestnikiem tych skarbów staje się każdy, kto się w to Serce, niby do kopalni niewyczerpanej, przez modlitwę zagłębia. Obiecał to sam Pan Jezus: „Grzesznicy znajdą w moim Sercu źródło i nieskończony ocean miłosierdzia. Dusze oziębłe staną się gorliwe, a dusze gorliwe podniosą się do wysokiej doskonałości”. Co więcej, „kto rozszerzałby to nabożeństwo, tego imię będzie zapisane w moim Sercu i nie będzie nigdy wymazane”. O Panie, niechże się spełni i wobec mnie ta obietnica!

*Wreszcie Serce Jezusowe jest bezpiecznym schronieniem dla walczących i cierpiących. W ciężkich chwilach życia ogląda się każdy za przyjacielem; ale czy może być przyjaciel czulszy, wierniejszy i możniejszy niż Pan Jezus? (…) Natomiast, jeżeli Jezus stanie się przyjacielem duszy, pokusa jej nie pokona, praca nie znuży, krzyż nie przygniecie, bo z Serca Jezusowego popłynie dla niej siła, zachęta i pociecha. Jakże więc jest to mądre, bym do tego Serca spieszył z całym wytężeniem sił… O Panie, pociągnij mnie do Siebie swoją miłością!

 

Wpis: 6 sierpnia godz. 10:15