Oto wybrane myśli z nauczania Papieża
Franciszka o nadziei:
„Nadzieja to ciągłe życie w napięciu,
to świadomość, że nie możemy uwić sobie tutaj gniazdka. Życie chrześcijanina to
«napięcie w nastawieniu na». Jeżeli chrześcijanin straci tę perspektywę, jego
życie staje się statyczne. (…) Wiara pozbawiona nadziei nie jest wiarą. (…) Nadzieja
jest pokorna, jest cnotą, którą wypracowuje się każdego dnia: każdego dnia
należy ją podejmować na nowo – codziennie trzeba sprawdzać, czy kotwica jest
wciąż przywiązana do liny, którą trzymam w ręku. Zawsze trzeba pamiętać, że
mamy zadatek, jakim jest Duch, który działa w nas w małych rzeczach. Dlatego
nadzieja jest cnotą, której się nie widzi: pracuje niejako «od środka». Nie
jest łatwo żyć nadzieją, ale powinna ona być powietrzem, którym oddycha
chrześcijanin. W przeciwnym wypadku nie pójdzie naprzód, bo nie będzie wiedział
dokąd iść. Nadzieja – to pewne – daje nam bezpieczeństwo: ona nie zawodzi.
Nigdy. Jeżeli masz nadzieję, nie zawiedziesz się nigdy. Trzeba otworzyć się na
tę obietnicę Pana, kroczyć w stronę obietnicy, wiedząc, że to Duch w nas działa.
(…)
Nadzieja jest darem. Sami z siebie nie
możemy jej mieć. To dar, o który musimy prosić: Panie, daj mi nadzieję! Jest
tak wiele zła, które wiedzie nas do rozpaczy, które chce nas przekonać, że
wszystko zakończy się klęską, że po śmierci nie ma niczego. (…) Nadzieja nie
zawodzi, powiedział nam św. Paweł. Nadzieja nas pociąga i nadaje sens naszemu
życiu. Nie widzę, co jest po drugiej stronie. Ale nadzieja jest darem Boga i
przyciąga nas do życia i wiecznej radości. Nadzieja to kotwica, która znajduje się
po drugiej stronie i znajdujemy w niej oparcie, trzymając się liny. Wiem, że
Wybawca mój żyje i ja Go zobaczę. Te słowa mamy sobie powtarzać w chwilach
radości, ale też w chwilach przykrych, w chwilach śmierci. (…)
Nasza nadzieja jest zakotwiczona
w Chrystusie, który oczekuje nas po drugiej stronie. I to właśnie dlatego ta
nadzieja nigdy nie zawodzi.”
Wpis: 19 sierpnia godz. 9:00