Idąc wczorajszym tropem, chciałoby się powiedzieć:
Radości też nigdy za wiele! To prawda! Bo smutki chodzą sobie różnymi drogami i
jakże często trafiają na drogi naszego życia, chociaż nikt ich ani nie
zaprasza, ani nie pragnie! Przybierają najróżniejsze formy – czy to choroby,
czy to zmartwienia, czy też różnych trudności… Po prostu są i już! Mimo że
nieproszone ani niechciane!
Ale… przecież nie samymi smutkami
usłane jest nasze życie! Z tym się na pewno zgodzicie. Trzeba tylko postarać się,
aby je odnaleźć! Naprawdę warto! Aby nie popaść w totalny smutek lub jeszcze bardziej
przygnębiające uczucie. Gdzie zatem ich szukać? Wszędzie, od samego rana. Budzisz
się – ciesz się! Pan Bóg podarował Ci jeszcze jeden dzień życia! Spróbuj
uwierzyć i przekonać samego siebie, że będzie to piękny czas, który wypełnisz
modlitwą, ciekawymi rozmowami, niebanalnymi pomysłami, które podpowie Ci Twój
anioł stróż, interesującymi pracami,
które ubogaci twój umysł, rozwiązaniem krzyżówki, co pobudzi do intensywnego myślenia. Że zmobilizujesz się do wykonania prac, które od dawna odkładasz „na jutro”. Dzisiaj
jest właśnie to „jutro”!
I co dalej? Dzień przecież jest
dostatecznie długi, by cieszyć się nim jeszcze wiele godzin. Zachwyć się błękitem
nieba, słońcem, które nie tylko ogrzewa Ziemię, ale wnosi tyle pogody, tyle radości.
Rozejrzyj się dookoła… Zieleń drzew
jest taka soczysta; a jakże różna ich kolorystyka: inne są brzozy w swej
krasie, inne potężne dęby, które trwają od wieków, a jeszcze inne małe krzewinki…
Zauważ, że świat jest naprawdę piękny!
Uwielbij Boga – Stwórcę, który to
wszystko stworzył dla człowieka – dla mnie i dla Ciebie!
Porzuć smutek! Ciesz się każdą chwilą! Dzisiaj
będzie piękny dzień! Carpe diem! – mówi Horacy.
Pomódl się za smutnych, którzy cierpią
i stracili już nadzieję! Przecież dla nich też świeci słońce!
Wpis: 13 sierpnia godz. 9:00