sobota, 21 sierpnia 2021

 

Dzisiaj w hymnie brewiarza uderzyły mnie słowa skierowane do Pana Jezusa: „Przychodzisz do nas w radości i smutku, dajesz pociechę i uczysz mądrości; przez doświadczenia objawiasz cierpiącym Swoje oblicze.”

Gdy dwa pierwsze zdania o obecności Pana Jezusa we wszystkich momentach naszego  życia, zarówno w radościach, jak i smutkach, są oczywiste, bo przyjmujemy je z wiarą, chociaż nie zawsze tę obecność odczuwamy, to kolejne zdanie jest decydowanie trudne – nie tyle do przyjęcia, co do uwiarygodnienia swoją postawą. Bo – powiedzmy sobie szczerze – czy doświadczając cierpienia (jakiekolwiek ono jest – fizyczne czy duchowe) właśnie wtedy dostrzegamy oblicze Chrystusa?! Czy umiemy i chcemy właśnie wtedy zjednoczyć się z Nim i współcierpieć, ofiarując swoje cierpienie choćby za grzechy swoje i całego świata?! O, jakie to jest trudne!

Do takich jednoczących się z Chrystusem w Jego cierpieniu należało wielu Świętych, na przykład przywoływani tu często św. Faustyna i św. Ojciec Pio, ale także św. Jan od Krzyża, mała św. Tereska… Jest ich cała rzesza!

Stawiam sobie pytanie, na ile moja wiara i miłość do Pana Jezusa pozwalają mi jednoczyć się z Nim, gdy dopadają mnie różne przeciwności? No, nie wygląda to dobrze!

A może na to właśnie czeka Pan Jezus? Bo przecież jednoczenie się z Nim w cierpieniu – to nic innego, jak pomoc w niesieniu krzyża! To szansa, by stać się Szymonem Cyrenejczykiem!

 

Wpis: 21 sierpnia godz. 10:00