Odkrywcą nie jestem, ale sami przyznacie,
że rację miał pan Jan z Czarnolasu,
mówiąc, że dziwnie się wszystko plecie
na tym Bożym świecie…
Bo zdarza się nam wszystkim czasami,
że w zachwyt wprawia nas mała stokrotka
co ukryła się w trawie…
Radosny kos w Małgosi ogrodzie,
co śpiewał mi wiosną co dzień…
I kwitnące jabłonie, białe i pachnące…
I nieustannie - złote, radosne słońce,
bo nastrój poprawia, blaskiem i ciepłem
oplata…
I co ważne! – Uśmiecha się do całego świata!
Jest taka radość na dnie serca ukryta,
codzienna, najpiękniejsza i w duszy
wyryta…
Tę radość
Chrystus w swej miłości sprawia!
Czy cię ta radość
nie zastanawia?
Wpis: 17 lutego
g. 10:10