Uwielbienie polega też na wytrwałości.
Pan Jezus słyszy nasze modlitwy. Wytrwałość jest próbą dla naszej pobożności.
Jeżeli ufam, to zostanę wysłuchany (św. Monika modliła się 19 lat). A ufam, bo kocham Boga
i wierzę Jego słowom. „Módlcie się wytrwale” – mówi Chrystus. Św. Augustyn mówi
wyraźnie: „Wytrwajcie w modlitwie, a Bóg, chociaż zwleka ze swymi darami, nigdy
nam ich nie odmówi.
Uwielbienie – to także zaufanie! Nie
mogę uwielbiać Boga, skoro Mu nie ufam! Ufam, że troszczy się o mnie, że
kieruje moim życiem i to wszystko, co mi zsyła, jest potrzebne do mojego
rozwoju duchowego. Sam Chrystus zachęca nas do absolutnego zaufania, do
zawierzenia Mu swojego życia. Dowodem - obraz z podpisem „Jezu, ufam Tobie!”
Uwielbiam Boga, gdy wierzę, że to, co mnie spotyka, co zostało mi przeznaczone,
jest największym darem Bożej mądrości, wierzę Mu całym sercem i umysłem.
Wierzę, że to, co mnie spotyka, służy mojemu dobru, choć bardzo boli, ale to ma
mnie przemienić i w konsekwencji – zbawić.
„Uwielbienie - to taki moment, kiedy w końcu nie mówię Bogu jak
wielkie są moje problemy, tylko mówię moim problemom, jak wielki jest Bóg.”
Uwielbienie Boga – to także wierność Jego przykazaniom, bo jakże może być inaczej! Skoro kogoś kocham, uwielbiam, to jestem Mu posłuszny w tym, co mi nakazuje.
Wpis: 29 lutego g. 10:15