poniedziałek, 7 lipca 2014

Pokora wg Matki Teresy z Kalkuty

Znam ludzi naprawdę pokornych… Są wśród nas! Uczę się od nich postawy, sposobu patrzenia na drugiego człowieka, wyrozumiałości dla cudzych błędów…
Wspomniana poprzednio bł. Matka Teresa z Kalkuty stworzyła pewien „kodeks” człowieka odznaczającego się pokorą, mówiąc w jaki sposób pokorę osiągnąć… Przytaczam go za księdzem Tomkiem:
1.    Jak najmniej mówić o sobie.
2.    Nie obarczać innych swoimi sprawami.
3.    Unikać zbytniej ciekawości.
4.    Nie pragnąć urządzać innym życia.
5.    Przechodzić do porządku nad błędami innych.
6.    Przyjmować naganę nawet wtedy, gdy się na nią nie zasłużyło.
7.    Przyjmować zniewagi i obelgi.
8.    Ustępować życzeniom innych.
9.    Godzić się z byciem lekceważonym i zapomnianym.
10. Zawsze być miłym i łagodnym, nawet, gdy jest się prowokowanym
11.Nie zabiegać dla siebie o szczególną sympatię i podziw.
12.Nie zasłaniać się swoją godnością.
13.Ustępować w dyskusjach, nawet, jeśli ma się rację.

No, to teraz tylko wypada sobie z całą szczerością odpowiedzieć na ten swoisty test! Mój wynik nie jest rewelacyjny! Niestety! A Twój?

Na koniec jeszcze kilka refleksji z homilii…
Bóg ma upodobanie w pokorze!
Pycha prowadzi nas do wpatrzenia w siebie…
W pokorze jest siła relacji międzyludzkich…
Nie jestem najważniejszy!
Nie muszę zawsze postawić na swoim…
To nie ja muszę mieć zawsze rację!