wtorek, 15 lipca 2014

Na czacie z Panem Bogiem?

Prawdę mówiąc, cały czas możemy być na czacie z Panem Bogiem! Bo czymże jest czat? Rozmową, wymianą poglądów – wprawdzie za pośrednictwem Internetu, ale myślę, że to pojęcie można znacznie rozszerzyć, choćby właśnie na – kontaktowanie się z Panem Bogiem! Który przecież jest, który nieustannie patrzy na nas, widzi nasze codzienne życie, towarzyszy w radościach i smutkach i … też pragnie z nami porozmawiać! Skąd mam tę pewność? Z Pisma świętego, z różnych publikacji, zatwierdzonych powagą Kościoła, jak choćby Dzienniczek św. Faustyny, do której dość często w tym miejscu się odwołuję. Ileż razy mówi do niej Pan Jezus: Mów mi o wszystkim! (…) czemu Mi nie mówisz o wszystkim, co cię dotyczy - nawet szczegóły najdrobniejsze. Mów Mi o wszystkim, wiedz, że tym sprawisz Mi radość wielką. (…) nie tłumacz się tym, że Ja wiem, ale z prostotą dziecka mów Mi o wszystkim, bo mam skłonione ucho i serce ku tobie, a mowa twoja jest Mi miła.
  Dlaczego więc my, zwyczajni ludzie, nie mamy także opowiadać Mu o wszystkim każdego dnia? Przynajmniej warto spróbować z tej Chrystusowej propozycji! Czat z Panem Bogiem jest możliwy i dostępny w Bożej sieci!
Czy Pan Bóg odpowiada? Pewnie, że tak! Inaczej czat nie byłby czatem! A jak odpowiada? O, w bardzo różny sposób! Przede wszystkim poprzez przykazania! Odpowiedzią jest też nasze sumienie, które weryfikuje dobro i zło… A dobre natchnienia? Tylko trzeba się dobrze wsłuchać! Komunia św. też przynosi wiele odpowiedzi.