Życie – teatrem?
Tak nieraz się zdaje…
Kto jaką rolę w nim gra?
Kto reżyserem?
My – i Ty, i ja…
Codzienne życie – to próby-
długie, mozolne, trudne…
Czy wiem na pewno, kogo gram?
Czy tę świadomość zawsze mam?
Gdzie moje miejsce
na tej dziwnej scenie?
Może ta rola wcale nie dla mnie…
Może jej nie chcę…
Może nie umiem?
Kiepskim jestem aktorem!
Ale gram – choć nieudolnie,
lecz prawdziwie,
lecz prawdziwie,
do końca mych dni…
Bo mój teatr – to ten,
który wyznaczył mi Bóg!
który wyznaczył mi Bóg!