Odezwa Pana Jezusa
do człowieka XXI
wieku
Ta
odezwa nie jest moim wymysłem! To autentyczne słowa Pana Jezusa do ludzkości –
słowa wybrane z Dzienniczka św. Faustyny. Wstęp dopisałam sama.
Myślę,
że warto sobie przypomnieć głos Chrystusa właśnie teraz, w Święto Bożego
Miłosierdzia.
Człowieku
XXI wieku, który osiągnąłeś tak wiele na podarowanej przeze mnie Ziemi, przypomnij sobie o Mnie, Twoim Bogu. Nie
udawaj, że Mnie nie ma, że Mnie nie dostrzegasz, że nie potrzebujesz Mojej
miłości. Wydaje ci się, że osiągnąłeś już tak wiele w różnych dziedzinach
życia, marzeniami sięgasz gwiazd.
Pogubiłeś
się w labiryncie poszukiwań.
Pamiętasz,
co powiedział francuski pisarz André Malraux: Wiek XXI albo będzie wiekiem
religijności, albo go nie będzie. Życie bez Chrystusa prowadzi do pustki i do
rozpaczy. Co może nam zaoferować dobrobyt i postęp techniczny bez Boga lub
jakby Boga nie było?
Czy
nie zastanowiły Cię te słowa? Patrz i zobacz rodzaj ludzki w obecnym stanie!
Dusze giną mimo Mojej gorzkiej męki! Wiele kar powstrzymuję… Na ukaranie mam
wieczność, a teraz przedłużam im czas miłosierdzia, ale biada im, jeżeli nie
poznają czasu nawiedzenia Mego. Błogosławię ziemi! Nie chcę karać zbolałej
ludzkości, ale pragnę ją uleczyć, przytulając ją do Swego miłosiernego Serca.
Daję im ostatnią deskę ratunku - przed dniem sprawiedliwości posyłam dzień
miłosierdzia. Jeżeli nie uwielbią miłosierdzia Mojego, zginą na wieki… Blisko
jest dzień Mojej sprawiedliwości… Nie znajdzie ludzkość uspokojenia, dopóki nie
zwróci się z ufnością do Mojego miłosierdzia!
Ja,
Syn Boga… czekam na twoją odpowiedź na Moją miłość… Dla ciebie zstąpiłem z
nieba na ziemię, dla ciebie pozwoliłem się przybić do krzyża, dla ciebie
pozwoliłem otworzyć włócznią Najświętsze Serce Swoje i otworzyłem ci źródło
miłosierdzia. Dlaczego tak łatwo o tym zapominasz?
Przychodź
i czerp łaski z tego źródła naczyniem ufności! Czekam cierpliwie na ciebie
każdego dnia… Stoję obok, pomagam ci nieść codzienny krzyż, pochylam się z
miłością i uczestniczę we wszystkim, co cię spotyka. I nieustannie wołam:
Pójdźcie do mnie wszyscy!
Czemuż
się lękasz, dziecię Moje, Boga Miłosiernego? Nie lękaj się! Ja, Pan, jestem z
tobą. Pierwszy zbliżam się do ciebie, bo wiem, że sam z siebie nie jesteś zdolny
wznieść się do Mnie. Jestem z tobą zawsze i wszędzie; przy Sercu Moim nie bój
się niczego! Ja cię rozumiem!
Odsłoń mi wszystkie rany swego serca, ja je uleczę…Nie zniechęcaj
się! Mów do Mnie po prostu, jak przyjaciel z przyjacielem. Czy myślisz, że zabraknie
Mi wszechmocy, abym cię wspierał?
Wiem, że cierpisz, ale nie ma innej drogi do nieba prócz drogi
krzyżowej!
Ja cię rozumiem we wszystkich biedach i nędzach twoich… Zdaj się
całkowicie na Moją wolę… Siłę zawdzięczać będziesz częstej Komunii św. Wspieram
cię zawsze… Słucham cię w każdym czasie, zawsze na ciebie czekam … Nie lękaj
się niczego, nie dam ci nic ponad siły… Rozważaj cierpienia Moje, które dla
ciebie poniosłem, a nic ci się wielkim nie wyda, co ty cierpisz dla Mnie…
Nie otoczyłem się ani świtą, ani
strażą; masz przystęp do Mnie w każdej chwili, o każdej porze chcę z tobą
rozmawiać i pragnę ci udzielić łask. Wpatruj się we Mnie i według tego
żyj!
Człowieku XXI wieku, usłysz głos miłosiernego Boga! Jak wielką
radością napełnia się Moje Serce, kiedy wracasz do Mnie… Widzę cię bardzo
słabym, dlatego biorę cię na własne ramiona i niosę cię do domu Ojca. Pozwól
Mojemu miłosierdziu działać w tobie, w twej biednej duszy, pozwól, niech wejdą
do duszy promienie łaski, one wprowadzą światło, ciepło i życie. Żadna dusza,
która wzywała Mojego miłosierdzia, nie zawiodła się ani nie doznała
zawstydzenia.
Choćby dusza była jak trup rozkładająca się i choćby po ludzku już
nie było wskrzeszenia i wszystko już stracone, nie jest tak po Bożemu; cud
miłosierdzia Bożego wskrzesza tę duszę w
całej pełni.
Pragnę, aby świat cały poznał miłosierdzie Moje!
Czy pozostaniesz głuchy na takie
wołanie, człowieku XXI wieku?