Również do s. Leoni Nastał, która miała
nabożeństwo do Męki Pańskiej, Chrystus wyznał, ile wycierpiał w ciemnicy.
Powiedział: „Ile w ciemnicy wycierpiałem, jest tajemnicą, bo tam nie
miałem świadka. Siepacze wśród ciemności rozpoczęli straszną igraszkę: rzucali
Mną z całej siły, ciągnęli za ręce w przeciwne strony, wbijali w Ciało Moje
ostre igły i szydła, deptali w różny sposób, ściskali sznurami, usiłowali
wyłamać mi palce z rąk, związali Mi oczy i bili kułakami, uderzali głową Moją o
kamienny słup. Szatańska wściekłość popychała ich do coraz to nowych
okrucieństw. W Moim Sercu jednak była dobroć i litość. Składałem te
męczarnie w ofierze za wszystkich ludzi, za świat cały.”
W Wielki Czwartek, czuwając przy ciemnicy,
nie zapomnijmy o tym, co Jezus wycierpiał w Grocie. Niech Jego słowa towarzyszą
nam szczególnie tego dnia, by jeszcze gorliwiej modlić się i być przy Nim.
Wpis: 4 kwietnia godz. 10:30