piątek, 7 stycznia 2022

O postanowieniach raz jeszcze

 

O postanowieniach można mówić/pisać długo i ciekawie. Na różnych płaszczyznach, niezależnie od czasu i przestrzeni, w których żyjemy! Przecież każdy z nas ma w sobie coś do poprawienia. A jeżeli uważa, że nie, to jest w wielkim błędzie!!!

Spróbujmy dzisiaj zatrzymać się na całkiem „przyziemnych” sprawach oraz związanych z nimi wartości, znamionach, wyróżnikach człowieczeństwa. Na co zatem mam zwrócić uwagę? Oczywiście te rozważania snuję przede wszystkim wokół swojej osoby, a może przy tej okazji komuś z Was też się przydadzą.

Spójrzmy na przykład pod kątem grzechów głównych, a są nimi:  pycha, chciwość, nieczystość, zazdrość, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, gniew, lenistwo. Najcięższy spośród nich jest grzech pychy – tak mówi Katechizm Kościoła Katolickiego. Już kiedyś o tym pisałam, ale nasza grzeszność nie jest jakimś etapem zamkniętym – niestety – ciągle trwa. A zły duch najczęściej uderza w naszą pychę. Bo powiedzmy sobie szczerze, czy nie jesteśmy zapatrzeni w siebie, czy nie uważamy, że to, co robimy, jest zawsze dobre! Że mamy rację w najróżniejszych sprawach? Że nie umiemy wysłuchać racji innych?

Chciwość jest bardziej czytelna – tak mi się przynajmniej wydaje, ale pycha? Raczej nie! Wśród postanowień noworocznych mogłaby znaleźć się i pokora – przeciwieństwo pychy.   „Dzisiejszy świat często błędnie rozumie pokorę jako coś poniżającego i upokarzającego, jako godzenie się na wszystko, co inni nam narzucają. Tymczasem Pan Bóg w swoim słowie mówi, że jest dokładnie odwrotnie: to nie pokora jest dla człowieka poniżająca, ale pycha (por. Prz 29, 23). Siostra Faustyna także stwierdza: „(...) nie ma w prawdziwej pokorze płaszczenia się" (Dz. 1502). Człowiek pokorny jest człowiekiem odważnym; staje, gdy trzeba, w obronie wyznawanych przez siebie wartości. Przykładem takiej postawy jest sam Pan Jezus, który był „cichy i pokornego serca” (Mt 11, 29), a jednocześnie potrafił ostro przemawiać do faryzeuszy, widząc ich obłudę, lub powywracać przekupniom stragany, gdy profanowali Bożą świątynię.

Pokora powinna iść w parze z poczuciem własnej wartości, bo tylko człowiek prawdziwie pokorny będzie dostrzegał swą niezwykłą godność - jako osoby stworzonej na Boży obraz: „Prawdziwa wielkość duszy jest w miłowaniu Boga i w pokorze" (Dz. 427); „(...) cieszę się godnością oblubienicy Chrystusa.” (Dz. 1502) (ADONAI.PL)

W moim przekonaniu różne oblicza ma pycha! Warto właśnie teraz, u progu Nowego Roku przyjrzeć się jej ze szczególną uwagą i odsłonić swoje wnętrze przed samym sobą!

Zarówno pycha, jak i pozostałe grzechy główne niszczą nas od wewnątrz! Czy postanowienie wystarczy? Owszem, ale musi być poparte walką z samym sobą – walką niekiedy bardzo trudną! Bo aby z czymś walczyć, trzeba najpierw poznać to „coś”. Coś, co przeszkadza nam w relacjach z ludźmi i z Panem Bogiem. Zawsze pomocą służy nam nasz anioł stróż; on poprzez ciche natchnienia podpowie!

 

Wpis: 7 stycznia godz.10:20