Od kilku dni Ewangelia przywołuje
postać św. Jana Chrzciciela, wielkiego proroka poprzedzającego przyjście
Chrystusa. Jego radykalizm i prostota przyciągały tłumy. Był to nie tylko
chrzest wodą z Jordanu, ale głównie – chrzest nawrócenia. Pod wpływem chrztu i
słów Jana ludzie pragną zmienić swoje życie.
Jan Chrzciciel uniża się do postawy
sługi; wyraźnie podkreśla, że nie jest godzien rozwiązać Panu Jezusowi rzemyka
u sandałów. „Gdy lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w swych
sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: «Ja
was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie (…). On będzie was chrzcił
Duchem Świętym i ogniem».
To Pan Jezus prowadzi nas do nieba. On
nas na tę drogę zaprasza, On na tej drodze nas prowadzi. Dzięki łasce Chrztu
świętego stajemy się ukochanymi dziećmi Pana Boga. Warto być i czuć się chrześcijaninem!
Odpowiedzmy swoim życiem na miłość Pana Jezusa!
Powyższe słowa są również – jak poprzednie
wpisy – zaczerpnięte z kazania – dzisiejszego!
Wpis: 13 stycznia godz. 13:58