środa, 1 lutego 2017

Zapisków zaczerpniętych o niebie ciąg dalszy

Gdzie jest niebo? Obecnie w teologii podkreśla się, że niebo jest bardziej stanem niż miejscem. Tam, gdzie Bóg, tam niebo. Kiedyś uczono, że niebo jest miejscem ponad gwiazdami, ponad tym widzialnym światem. Teologowie ci sugerują się wyrażeniem, że Chrystus zstąpił z nieba, wstąpił do nieba unosząc się, a także na końcu czasów zstąpi z nieba tak, jak widziano Go wstępującego do nieba (Dz 1,11). 

    Niebo - to wieczna wspólnota miłości jego mieszkańców. Niebo będzie doświadczaniem miłości Boga w Trójcy Przenajświętszej, ale i Najświętszej Maryi Panny, Aniołów, Świętych i Błogosławionych oraz wszystkich zbawionych. Wszyscy będą jednością (J 14,21). Miłość między niebianami jest tak wielka, że nawet ktoś, kto był na ziemi nam obcy, miłuje nas bardziej niż najczulsi rodzice swoje dziecko.  A jaka będzie radość ze spotkania przyjaciół i rodziców! „W niebie oczekuje nas wielka liczba naszych przyjaciół” – woła św. Cyprian. Najbardziej skryte pragnienia serca będą wypełnione Bogiem, który daje pokój. Księga Apokalipsy mówi, że nie będą łaknąć ani pragnąć. Nie będzie tam śmierci, smutku, ani skargi, ani boleści. 

    Mistycy mówią o śpiewie zbawionych, który wypełni niebo. Mówią o zapachach, kolorach, jakich nie ma na ziemi.  „Tam – mówi św. Augustyn – świeci światło, jakiego żadne miejsce nie może ograniczyć, tam rozbrzmiewa chwała i śpiewy, które nigdy nie ustają. Są tam zapachy, których podmuchy powietrza nie rozniosą, smaki, które nie zwietrzeją nigdy, dobra i słodycze, którym nie towarzyszy żaden niesmak ani żaden przesyt. Tam Bóg jest wielbiony bez przerwy, jest poznawany bez błędu duchowego, chwalony bez znużenia i niezmiennie”. 

 Również ciało otrzyma nagrodę życia wiecznego po zmartwychwstaniu. To ciało, które było narzędziem oddawanej Bogu chwały na ziemi, również dostąpi uwielbienia i chwały w dniu ostatecznym. Ciało zmartwychwstałe na zawsze wraz z duszą otrzyma wieczną nagrodę albo wieczną hańbę.

 „Jak możliwe jest szczęście nieba, kiedy ktoś bliski się potępi? Czy będę szczęśliwy, widząc najukochańszą osobę w ogniu piekielnym?”. Odpowiedzią na to pytanie jest sam Bóg. Dusze w niebie mają doskonałe poznanie Bożej sprawiedliwości, miłosierdzia i wolnej woli człowieka. Będą świetnie rozumieć, że Bóg dał im dość łaski, by się zbawili, ale oni jej nie wykorzystali. Będą wiedzieli też, że sami zbawili się dzięki łasce i Bożemu miłosierdziu płynącemu z Ofiary Krzyża. Miłosierdzie Boże będą więc wysławiali na wieki! Misericordias Domini in aeternum cantabo! Twe miłosierdzie, Panie mój, po wiek wieków sławić chcę.

   Będą rozumieć, że cierpienie potępieńców jest wynikiem ich własnych grzechów i ich decyzji woli. Będą doskonale rozumieć, czym jest grzech i jakie są jego skutki.

    Ps. Kolejny raz podkreślam, że powyższe rozważania o niebie nie są mojego autorstwa, są zbiorem myśli różnych świętych, doktorów Kościoła, uczonych… 


Wpis: 1 lutego g. 10:15