Dzielę się z Wami przesłaniem, które
otrzymałam wraz z obrazkiem, na którym było ono umieszczone. Jest to zaledwie kilka
słów, ale jakże wymownych! I krzepiących! Oto one: „Im trudniejsza sprawa, tym
bardziej ufajmy Bogu.” (św. Arnold Janssen)
A spraw trudnych nikomu zapewne nie
brakuje! Ale brakuje ufności, niestety! Przyznajmy się w duchu, przed samym sobą,
że niekiedy zaczynamy wątpić, czy Pan Bóg nas słyszy, czy widzi nasze troski,
problemy… Nie mogę mówić w imieniu Pana Boga, ale jestem przekonana o Jego obecności
w naszym życiu, jeżeli tylko do tego życia Go zaprosimy.
Powyższe słowa św. Arnolda Janssena mają
głęboki sens. I na pewno wyrosły z przekonania i jego osobistego doświadczenia.
Cóż zatem pozostaje nam, słabym ludziom, którzy nieraz pytamy: „Gdzie jesteś, Panie
Boże?” Zostajemy wystawieni na potężną próbę cierpliwości, wytrwałości, niezłomności,
ale i zaufania!
Co nam pozostaje? Ufać
bezgranicznie! Jeżeli bowiem jestem przekonana/przekonany, że modlę się w
dobrej sprawie, która nikomu nie wyrządzi krzywdy, a jedynie może przynieść
korzyść duchową, to na pewno zostaniemy wysłuchani. Myślę, że również przy okazji
tej modlitwy zawsze możemy powtarzać słowa: „Bądź wola Twoja, Panie!” To jest
najpewniejsze, bo – jak napisałam kilka dni temu – nasz Pan wie najlepiej, co i
kiedy jest nam najbardziej potrzebne.
Zatem wytrwałości w pukaniu do Serca Pana
Jezusa życzę sobie i wszystkim!
Wpis: 30 stycznia godz. 9:55