„Obowiązki są najważniejszym przejawem
woli Bożej, która każdemu człowiekowi wyznaczyła pewien zawód i pewne pole do
działania, a stąd pewną miarę obowiązków, by je spełniając, uwielbiał Pana
Boga, przyczynił się do dobra społecznego lub rodzinnego i uświęcił własną
duszę. Tego żąda Chrystus Pan, a Ewangelia jest udoskonaleniem prawa natury i
życia społecznego. (…)
Jeżeli jesteś urzędnikiem, dbaj o dobro
publiczne, broń sprawiedliwości, przestrzegaj porządku i pokoju; w
społeczeństwie pomnażaj chwałę Bożą, a sam bądź wzorowym
chrześcijaninem. (…)
Pracuj uczciwie, nie krzywdząc nikogo,
pracuj po Bożemu, nie gwałcąc dni świętych i ofiaruj wszystko na chwałę Bożą.
(…)
Jeżeli jesteś przełożonym, świeć
podwładnym dobrym przykładem, zwracaj na nich uważne i czujne oko, nagradzaj
dobrych, upominaj błądzących, karz opornych, kierując się zawsze roztropnością,
słodyczą i męstwem.
Jeżeli jesteś podwładnym, poddaj się
pokornie swej władzy, słuchaj jej we wszystkim, co się nie sprzeciwia woli
Bożej, słuchaj ochotnie, dokładnie i wytrwale, szanuj ją dla Boga samego, a ten
szacunek objawiaj i na zewnątrz.”
A jakie obowiązki nałożył Pan Bóg na
tych, którzy już nie pracują zawodowo, doczekali się słusznego wieku? Myślę, że
tychże obowiązków jest również niemało! Każdy z nas codziennie staje przed
nowym wyzwaniem życia, aby kolejny dzień był ukierunkowany na Pana Boga i
wszystko podporządkowane Jego woli. To taki ogólnik, ale bardzo ważny. Nigdy
nie jest tak, że nie mamy nic do zrobienia! Na pewno jest to czas, w którym
możemy poświęcić więcej casu na modlitwę, na rozmowę z Panem Jezusem, ale także
na odkrycie swoich talentów i pasji, na które kiedyś zabrakło czasu. Jest wiele
możliwości tak zwanego zagospodarowania swojego czasu, nigdy się nie nudzić i
nie "zardzewieć"!
Wpis: 20 stycznia godz. 9:25