„Szukanie uśmiechu Maryi nie jest
nabożnym infantylizmem, lecz – jak mówi Psalm 45(44) – pragnieniem możnych pośród
narodów”. „Możnych” to znaczy „bogatych wiarą”, tych, którzy osiągnęli
największą dojrzałość duchową i umieją wyraźnie uznać swoją słabość i nędzę przed
Bogiem. W tym prostym przekazie serdeczności, jakim jest uśmiech, pojmujemy, że
naszym jedynym bogactwem jest miłość, którą przynosi nam Bóg, a która
przechodzi przez serce Tej, która stała się naszą Matką. Szukać tego uśmiechu to
przede wszystkim dostrzec, że miłość jest bezinteresowna; to także umiejętność wywoływania
tego uśmiechu przez dokładanie starań, by żyć zgodnie ze słowem Jej Umiłowanego
Syna – podobnie, jak dziecko, które stara się wywołać uśmiech na twarzy matki, robiąc
to, co się jej podoba. My wiemy, co się podoba Maryi, dzięki słowom, które
powiedziała do sług w Kanie: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie.” (Z
książki „Matka Boga” autorstwa Benedykta XVI, s. 123)
Wpis: 18 stycznia godz. 10:00