Bądź
pozdrowiona, Najświętsza Panienko,
w
mroźny, lutowy poranek,
gdy
ludzie śpieszą z gromnicą do kościoła,
by
spotkać Ciebie i Twego Syna.
By
ogrzać się ciepłem Twych świętych rąk
i
posilić Niebieskim Chlebem.
Bądź
pozdrowiona, Kochana Mateczko,
co
witasz uśmiechem swe dzieci.
I
darzysz wielkim ogniem miłości,
by
nigdy nie wystygło ich wnętrze.
Bądź
pozdrowiona, Gwiazdo przewodnia,
co
wskazujesz drogę ku Niebu.
Bądź
pozdrowiona, Opiekunko naszych rodzin,
która
nas kochasz i nikim nie gardzisz.
Bądź
pozdrowiona, Zwiastunko dobrych dni,
ucz
nas nadziei, gdy ludzie zawiodą.
Chroń
nas przed złem – jak tylko matka potrafi!
Dodawaj
otuchy, gdy zaczynamy wątpić.
Strzeż
naszych myśli i naszych serc,
by
nigdy, przenigdy nie odwróciły się od Ciebie!
Przytul
do swego matczynego serca,
pozwól
trwać przy Tobie i po prostu z Tobą być!
Wpis:
2 lutego godz. 9:01