Chyba już kiedyś przytaczałam słowa
Matki Boskiej, które wypowiedziała podczas któregoś objawienia w Medjugorje.
Mam je ciągle przed sobą w pobliżu komputera, więc codziennie je sobie
przypominam. Ale czy zawsze z dobrym skutkiem?
Na początku wydawało mi się, że to słowa
trochę na wyrost. Nie sprzeciwiałam
się Matce Bożej, Najświętszej z najświętszych, ale nie zawsze o nich pamiętałam,
może nawet ignorowałam. Wiadomo, tak zwane licho nie śpi, więc podpowiada różne
głupie myśli.
Dzisiaj wracam do tych słów Matki Bożej,
bo odkryłam ich głębszy sens. Dlaczego takie trzy wskazania?
1.Nie oceniaj, bo nikt do tego cię nie upoważnił,
nie jesteś lepszy/lepsza od kogokolwiek!
2.Nie potępiaj, bo nie masz do tego żadnego prawa. Nie
jesteś sędzią! Nie wiesz, co tak naprawdę czuje człowiek, o którym myślisz źle.
A może mylisz się w swojej ocenie!?
Najpierw przyjrzyj się sobie, jaki ty jesteś! Może mówisz: „Ja bym tak nie postąpił.”
Może tak nie, ale popełniasz tysiące innych błędów i też nie lubisz, gdy ciebie
się ocenia.
3.Nie posądzaj! To już jest najgorsza rzecz! Przecież
nie znasz prawdy o drugim człowieku do końca. A może wcale się to nie zdarzyło,
o co posądzasz bliźniego!
Wpis: 4 lutego godz. 18:30