piątek, 26 lutego 2021

W kontekście wczorajszych rozważań

Do wczorajszych rozważań o istocie postu warto dodać jeszcze pewną myśl, mianowicie, że post – to także pokonywanie samego siebie. To szlifowanie swojego charakteru, swojego ego. To nieustanne kształtowanie swojej postawy wobec Boga i ludzi. Jeżeli uda się nam pokonać małą pokusę, to znacznie łatwiej będzie pokonać dużą. A tych przecież nie braknie w naszej codzienności. Każde zdarzenie, każda osoba może stać się na przykład obiektem zazdrości. Szatan bardzo łatwo umie podsycić w nas iskierkę, która szybko może stać się wielkim ogniem, jeżeli nie ugasimy go w zarodku.

Ale przecież nie tylko o zazdrość chodzi! Przypomnijmy sobie siedem grzechów głównych - pycha, chciwość, nieczystość, zazdrość, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, gniew, lenistwo. Czyż ich nie popełniamy?! Może nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy! A przecież tak naprawdę niewiele trzeba, aby zgrzeszyć pychą, lenistwem, gniewem.

W kolejnych dniach postaram się rozważyć istnienie tych pokus. Przede wszystkim zaczynając od swojej osoby. Bo każdy rachunek sumienia (czy jakkolwiek to się nazywa) zawsze trzeba zaczynać od siebie, mimo że błędy innych widzi się bardziej ostro.

 

Wpis: 26 lutego godz. 9:01