sobota, 6 lutego 2021

O radości mimo wszystko!

 

Tak, tak, pisałam już o radości – właśnie tej, którą mamy zachować w trudnych chwilach, czyli – mimo wszystko. Zapewne łatwe to nie jest, ale możliwe – aktem woli! Woli, która ma swe źródło w ufności i zawierzeniu naszemu Panu Jezusowi Chrystusowi! Zewsząd jesteśmy bombardowani złymi informacjami – czy to politycznymi, czy to o złych czynach ludzi w świecie, czy też o covidzie 19… Na forach internetu wypowiadają się różni ludzie, w tym wysoce utytułowani, na temat szczepień – raz, że mają pomóc, innym razem, że są zabójcze. A my – szarzy ludzie – gubimy się w tym zalewie informacji; trudno unieść to brzemię i trudno normalnie funkcjonować. Ja też nie znam gotowej recepty na trwanie, ale jestem przekonana, że ponad wszystkim złem jest Bóg i On na pewno pomoże tym, którzy Mu zaufali. Wierzę w to całym sercem i umysłem także! Całkiem niedawno napisałam, że czas, który przeżywamy, jest nam – być może – dany, abyśmy zbliżyli się do Boga, więcej czasu poświęcili na modlitwę, tak często zaniedbywaną. Przecież Matka Boża nieustannie prosi o modlitwę, o nawrócenie grzeszników. „Każda modlitwa różańcowa zostaje wysłuchana” – mówi Maryja. Może nie tak szybko, jak byśmy tego oczekiwali, ale w czasie według woli Bożej. Jakże często braknie nam cierpliwości! Jak często zgłaszamy pretensje do Pana Boga, że nas nie słyszy. Słyszy, ale czy my – ludzie tej Ziemi – potrafimy trwać, nie ustawać w błaganiu?! I – co równie ważne – ofiarować coś Panu Bogu od siebie, czy tylko żądać? Może warto zrobić sobie taki rachunek sumienia i zastanowić się głębiej nad swoim życiem… O ile ono jest bliskie Bogu? Ile jest w nas nadziei i ufności?

Dzisiaj pierwsza sobota miesiąca, dzień poświęcony szczególnej czci Matki Bożej, dzień wynagradzania Jej kochającemu Sercu za grzechy swoje i całego świata. Przytulmy się z największą miłością do Niej, naszej Ukochanej Matki! Weźmy do ręki różaniec i prośmy Ją o pomoc! I cieszmy się kolejnym dniem swojego życia! Został nam podarowany wraz ze wszystkim dobrodziejstwami, które koniecznie trzeba dostrzec!

Życzę wszystkim radości serca – mimo dręczących niepokojów, mimo smutków i udręczeń. Złóżmy je w sercu Maryi – Ona przemieni je w dobro! Nie smućcie się, szkoda życia! Właśnie wyszło słonko, niech ono świeci w Waszych sercach! Sursum corda, Kochani!

 

Wpis: 6 lutego godz. 9:06