niedziela, 22 stycznia 2017

Wskazania Pana Jezusa

Drodzy Przyjaciele, którzy czytacie mnie z cierpliwością albo i niecierpliwością (wiem, że i tak bywa, bo co niektórzy mają mi za złe to pisanie, ale to mnie nie zraża), dzisiaj pragnę podzielić się pewną informacją. Otóż od pewnego czasu pewna siostra zakonna przesyła mi myśli Pana Jezusa skierowane pośrednio do każdego z nas. Rozsyłam je smsem do różnych ludzi w liczbie sześćdziesięciu, uważam bowiem, że nie powinnam ich zatrzymać wyłącznie dla siebie. Całkiem niedawno dowiedziałam się, że są to słowa, które wypowiadał Pan Jezus do Alicji Lenczewskiej przez kilka lat, prosząc o ich notowanie. Ta osoba zmarła sześć lat temu, ale słowa pozostały; mają imprimatur miejscowego biskupa. Poniżej – wybrane słowa. Wsłuchajmy się…
- Czego pragniesz najbardziej od ludzi, Ojcze? † „Modlitwy, zawierzenia”.
- Jakie wady własne mam zwalczać najbardziej? "Pychę, egocentryzm.”
- Jak? † „Uległością wobec innych.
- Brakuje mi słów w modlitwie… † „Modlić się trzeba sercem, a nie słowami.”
- Nie mam Ci co dać, Ojcze mój. †”Masz: swoją bezsilność, bezbronność, małość. Tego pragnę. Wszystko inne mam i pragnę tym wszystkim dzielić się z tobą”.
- Ciągle od nowa muszę płakać nad swoją grzesznością. † „Płacz, a jednocześnie wyciągaj ręce z nadzieją do Mnie. Otwieram ci oczy, abyś dostrzegła siebie w Prawdzie. Ból jest oczyszczający – ból rodzenia się nowego człowieka w tobie. Nie skończy się w tym życiu nigdy. Będzie cię obmywał, udoskonalał, uświęcał. Pokochaj ten ból. Niech się stanie źródłem twojej radości i twego szczęścia. Świadczy on, że blisko jestem, że pragnę cię mieć przy Sobie”.
Innym razem Pan Jezus mówił: „† Nie myśleć o sobie i mniej zważać na to, co myślą o tobie inni. Ważne jest, co Ja myślę o tobie. A Ja i tak wiem wszystko, niezależnie od tego, jaką zaletę czy wadę twoją w danej chwili dostrzegło twoje otoczenie.”

Wpis: 22 stycznia g. 9:15