Tradycyjnie już 28 stycznia, w dniu
imienin św. Tomasza z Akwinu, umieszczam w tym miejscu dziesięć przykazań,
których autorstwo jemu się przypisuje. Słowa to ciągle aktualne – zarówno dla
starszej, jak i młodszej generacji. Zatem wsłuchajmy się w nie kolejny raz…
*Panie, Ty wiesz lepiej, aniżeli ja
sam, że starzeję się i pewnego dnia będę stary.
*Zachowaj mnie od zgubnego nawyku
mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji.
*Odbierz mi chęć prostowania każdemu
jego ścieżek.
*Uczyń mnie poważnym, lecz nie ponurym.
Czynnym, lecz nie narzucającym się. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów
mądrości, jakie posiadam. Ale Ty, Panie, wiesz, że chciałbym zachować do końca
paru przyjaciół.
*Wyzwól mój umysł od niekończącego
się brnięcia w szczegóły i dodaj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy.
Zamknij mi usta w przedmiocie mych niedomagań i cierpień - w miarę, jak ich
przybywa, a chęć ich wyliczania staje się z upływem lat coraz słodsza.
*Nie proszę o łaskę rozkoszowania się
opowieściami o cudzych cierpieniach, ale daj mi cierpliwość wysłuchiwania ich.
*Nie śmiem Cię prosić o lepszą
pamięć, ale proszę o większą pokorę i
mniej niezachwianą pewność, gdy moje wspomnienia wydają się sprzeczne z
cudzymi. Użycz mi chwalebnego poczucia, że czasem mogę się mylić.
*Zachowaj mnie dla ludzi, choć z
niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać. Nie chcę być świętym, ale
zgryźliwi starcy to jeden ze szczytów osiągnięć szatana.
*Daj mi zdolność dostrzegania
dobrych rzeczy w nieoczekiwanych miejscach i niespodziewanych zalet w ludziach… Daj, Panie, łaskę mówienia im o tym…
Wpis: 28 stycznia g. 10:00