Widzieć w drugim człowieku Chrystusa… Pisałam o tym co najmniej kilka razy, wracam raz jeszcze, bo ta
prawda powinna nam przyświecać każdego dnia. Ale… czy przyświeca? Tempo życia i
najróżniejsze okoliczności sprawiają, że bardzo często zapominamy, że każdy
człowiek – to obraz Boga, na którego podobieństwo został stworzony.
Moje refleksje nigdy nie są pouczaniem kogokolwiek z czytających,
są to raczej myśli, mające swoje źródło we własnym życiu, w codzienności… Daleko
mi do doskonałości i niejeden raz zdarza się, że zapominam o przyjaznym
spojrzeniu na drugiego człowieka. Takim spojrzeniu, które chciałoby tegoż
Chrystusa zobaczyć! A przecież słyszymy od samego Boga: Miłuj bliźniego, jak
siebie samego! Czy potrafię? Czy chcę? Czy staram się? Czy staram się
zrozumieć drugiego człowieka? Czy mówię o nim dobrze? Jak łatwo i często
wypowiadamy opinie o naszych bliźnich! Najczęściej z domieszką krytyki…
Mówiąc źle o bliźnich, podnosimy (w swoim mniemaniu!) wartość
swojej osoby… Myślę, że nie jest to jedyna przyczyna, dla której plotkujemy…
Może również pewien rodzaj satysfakcji, że ja bym tego nie zrobił (nie zrobiła),
może mniemanie, że jestem lepszy (lepsza)? A stąd już bardzo niedaleko do
pychy! A gdzież tutaj miejsce na miłość bliźniego?! Tak właśnie rozumował
faryzeusz, spoglądając w świątyni na celnika. Jaką mamy pewność, że o sobie
myślimy bezkrytycznie? To bardzo subiektywna ocena! A jacy jesteśmy naprawdę –
w oczach bliźnich i w ocenie Boga? Obmawianie, a tym bardziej oczernianie – to niecny
grzech! Nie wolno nam nikogo sądzić po pozorach. Złe słowa mogą zabić i
wyrządzić innym ogromną krzywdę.
Jakim prawem mówimy źle o bliźnich, przekazując zasłyszane opinie
i może nawet „ubogacając” je własną wyobraźnią? Przecież do końca nie wiemy, co
naprawdę czuje i myśli drugi człowiek, jakie są jego intencje! Język obmawiającego jest jak robak, który zjada dobre owoce. (św. Proboszcz z Ars)
W jednym ze swoich orędzi przekazywanych w Medjugorje Najświętsza Panienka
mówi: Nie oceniaj, nie osądzaj, nie potępiaj!
Dlaczego tak często o nich zapominam? Zapominamy?
Wpis; 26 listopada g. 10:10