Płyną listopadowe dni…
Poważnych refleksji nadszedł czas!
Śpieszymy na groby,
by odwiedzić bliskich,
stanąć, pomodlić się,
zadumać nad swym życiem…
Jak długo jeszcze
pozwolisz nam, Panie,
cieszyć się pięknem tego świata,
w którym mimo zawirowań,
tyle przecież słońca i – jednak! –
radości!
Tyle oczekiwań jeszcze…
Tyle marzeń pięknych i jasnych…
Czy pozwolisz?
Czy dasz nam w prezencie jeszcze parę
lat?
Czy też zgasisz świeczkę,
Wpis: 7 listopada g. 10:40