niedziela, 20 listopada 2016

CHRYSTUS KRÓLEM


Dziś obchodzimy uroczystość Chrystusa Króla. Wczoraj – w wymiarze ogólnonarodowym dokonano w Łagiewnikach aktu przyjęcia Pana Jezusa jako Króla naszej Ojczyzny.

My nie musimy ustanawiać Chrystusa Królem, bo ON jest Królem – czy to ktoś przyznaje, czy też nie. W odpowiedzi na pytanie Piłata, Pan Jezus mówi: Tak, Ja jestem Królem. Wyznajemy tę prawdę w Credo: Królestwu Jego nie będzie końca. W Modlitwie Pańskiej powtarzamy każdego dnia: Przyjdź królestwo Twoje! W prefacji powtarzamy za kapłanem: Nasze hymny pochwalne niczego Tobie nie dodają, ale przyczyniają się do naszego zbawienia.”

Najważniejszy w życiu człowieka jest BÓG. Jeżeli w tymże życiu BÓG jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na właściwym miejscu. Jeżeli człowiek całe swoje życie jest z dala od Boga, nie chce się nawrócić, jest podobny tym, co „stali i bluźnili, kiedy ukrzyżowano Jezusa”. (jak mówi dzisiejsza Ewangelia) Dobry łotr wyraził żal w chwili śmierci.

Jeżeli Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko znajduje swoje właściwe miejsce. Wszystkie nieszczęścia, które nas spotykają, dowodzą, że Bóg nie jest najważniejszy. Słyszymy o tychże nieszczęściach każdego dnia w mediach.

Dzisiaj chcemy przyjąć uroczyście Jego panowanie – w naszym życiu i w naszym narodzie.

Wyobraźmy sobie tron naszego życia! Na tym tronie zasiadam ja sam – w swoim egoizmie, pysze, samolubstwie… Ja jestem najważniejszy! Jestem bożkiem dla samego siebie! A Bóg ma mi służyć – z pominięciem Jego przykazań!

Trzeba zdetronizować samego siebie, a postawić Boga na pierwszym miejscu! Wtedy i życie nasze potoczy się zupełnie inaczej!

Dziwimy się tylu złym wydarzeniom w świecie. Brak w tym życiu Boga. Szatan podpowiada podobnie, jak w raju: Jeżeli mnie posłuchacie, będziecie szczęśliwi. I co obserwujemy? Wyścig w tym, co jest bardziej bezbożne. Św. Paweł w Liście do Filipian mówi: „Chlubią się tym, czego powinni się wstydzić.” To samo odnosi się do czasów współczesnych.

Św. Jan Paweł głosił: OTWÓRZCIE DRZWI CHRYSTUSOWI! Jak wielki jest sens tych słów! Człowiek się boi, że gdy wpuści Jezusa do swego życia, to stanie się coś złego z tym życiem, że Chrystus przewróci je z niekorzyścią dla człowieka. Nie bójmy się! Człowiek, który odrzuca królowanie Boga, jest samobójcą!

O Polskę – przez wieki chrześcijańską i wierną Bogu – toczy się teraz wielki bój. Chcemy za wszelką cenę dorównać innym krajom, które są dalekie od Boga.

Warto przywołać dzisiaj postać bł. Rozalii Celakówny, która w prywatnych objawieniach usłyszała od Pana Jezusa, że „narody, które przyjmą Moje królestwo, nie zginą”.

Jeżeli w naszych katolickich sercach dokona się odnowa, to ogarnie ona cały naród.

OTWÓRZMY DRZWI CHRYSTUSOWI! 

(Na podstawie dzisiejszej homilii wygłoszonej w naszej świątyni)



WPIS: 20 listopada