Szarobure chmury na niebie
smutne i posępne
błękit gdzieś się zawieruszył
wiatr po polach pędzi
tańczy po ulicach
w śmiesznych piruetach
w pośpiechu zapomniał
że to jeszcze lato
chciałoby się ulecieć z wiatrem
gdzieś wysoko wysoko
pomachać wesoło smutnym i płaczącym
duszą wyfrunąć hen poza smutki
wzbić się do nieba
rozświetlić życie kolorową tęczą
wciąż dalej i dalej
by nie zakłócić ciszy
w sercu wciąż lato radosne i piękne