Dramat ludzkości polega z pewnością na
tym, że wielu ludzi w ogóle lub już nie wierzy w Boga.. Nie spotkali Go nigdy. „Pośród
was stoi Ten, którego wy nie znacie.” (J 1,26) – mówił już św. Jan Chrzciciel.
Ale błądzą także liczni chrześcijanie, którzy wierzą w Boga i starają się Go
szukać… gdzieś daleko, gdy tymczasem jest On bardzo blisko nas. Czeka na nas każdego
dnia.
Ponieważ nie możemy Boga dotknąć,
usłyszeć – myślimy, że jest On rzeczywiście dla nas niedostępny. Tymczasem
powiedział nam przez Jezusa Chrystusa: „A oto Ja jestem z wami po wszystkie
dni, aż do skończenia świata.” (Mt 28, 20) Z nami, to znaczy w nas: „Przyjdziemy
do niego i będziemy u niego przebywać.” (J 14,23) Tak bardzo obecny w każdym i
we wszystkich, że „włos z głowy wam nie zginie, żeby On tego nie spostrzegł.” (por.
Łk 21,18) Tak, Bóg spotyka nas w centrum naszego życia: Ojciec, żeby codziennie
zapraszać nas do ciągłego stwarzania z Nim człowieka, ludzkości, świata;
Syn, żeby nas odrywać od zła i umacniać
w swej miłości;
Duch Święty, żeby nam pomagać w
budowaniu świata sprawiedliwego i pokoju, a z wszystkich ludzi czynić rodzinę
braci. Michel Quist