sobota, 14 marca 2015

STACJA X Drogi Krzyżowej


JEZUS Z SZAT OBNAŻONY

Kłaniamy się Tobie, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Ciebie, boś przez Krzyż Twój święty świat odkupić raczył.

Wizerunek Jezusa –

bez szat i w cierniowej koronie – jakże bolesny!

Rany krwawią…

Stoi Pan Nieba i Ziemi – cichy  i cierpiący…

Patrzę na Ciebie…Twarz pokryta krwawym potem,

z podpuchniętymi oczyma,

nabrzmiała od uderzeń,

opluta ludzkim brudem,

straszliwie smutna, ale i miłująca…

Na głowie korona…

Upleciona z cierni naszych grzechów…

Jakże więc ciężka…

Jak niemiłosiernie rani…

Pan Jezus spogląda na mnie i na ciebie – pełen niezwykłej łagodności, która zdaje się mówić: Przebaczam! Ale ten wzrok to również wyrzut – za grzechy nieczystości, rozwiązłości obyczajów, nieskromności w ubiorach, za to wszystko, co niezgodne z szóstym przykazaniem…

Twój wzrok, Panie… Budzi lęk – Panie, nie patrz tak na mnie! Boję się, wstydzę, żałuję, już więcej nie będę…

 

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!