Na
cierpienie można patrzeć w różnych aspektach:
· Konieczność
przyjęcia.
· Moc
oczyszczająca cierpienia
– jego wartością.
· Pomoc Boża w
cierpieniu.
· Nadzieja w
cierpieniu.
Cierpienie –
czy to fizyczne w postaci choroby, zwłaszcza długotrwałej i nieuleczalnej, czy
też cierpienie duchowe, bo i takie bywa, zbliża człowieka do Boga. Zdrowie
fizyczne i psychiczne jest darem, który pochodzi od samego Boga. Gdy w naszej
ziemskiej wędrówce dotyka nas cierpienie, to nie pozostaje nam nic innego, jak
je przyjąć. Św. Jan Paweł sens ludzkiego cierpienia ukazuje w mocy i świetle
Chrystusowego krzyża, w nim bowiem nabiera ono nowego sensu i wartości,
przekraczając wymiar ziemski.
Nie zawsze nasza prośba o zdrowie kończy się cudownym
uzdrowieniem, ale zawsze wstawiennictwo Matki Bożej objawia się przede
wszystkim na płaszczyźnie duchowej. Sens cierpienia w kategoriach ludzkich nie
jest możliwy do zrozumienia i człowiekowi nie pozostaje nic innego, jak wobec
majestatu choroby z pokorą zwrócić się do lekarza dusz i ciał, jakim jest Jezus
Chrystus. Cierpienie w chorobie przyjmowane z wiarą nie może choremu już
odebrać pokoju i szczęścia, albowiem opromienia je blask zmartwychwstania
Odkupiciela świata. Pokonanie śmierci i cierpienia przez Chrystusa staje się
jednocześnie etapem drogi prowadzącej do pełni nieśmiertelnego życia. przyjęte
cierpienie może stać się okazją do ćwiczenia w nadziei!
Św. o. Pio: Jak uczy nas Duch Święty, by dotrzeć do
portu zbawienia, wybrane osoby muszą przejść i oczyścić się w ogniu bolesnych
upokorzeń, tak jak złoto i srebro oczyszczają się w tyglu. W ten sposób
oszczędzą sobie pokuty w przyszłym życiu. „Przyjmij wszystko, co przyjdzie na
ciebie, a w zmiennych losach utrapienia bądź wytrzymały! Bo w ogniu doświadcza
się złoto, a ludzi miłych Bogu – w piecu utrapienia.”
Św. Arnold Janssen : Często Bóg smaga pobożnych, ale
też namaszcza i leczy; z cierpieniem łączy się także obietnica większej chwały
i łaski. Dla człowieka niemożliwe jest, by bez cierpień uwolnił się od swoich
ukrytych skaz i błędów, w które popadł. Dlatego ufajmy Bogu i jak dzieci
podajmy Mu dłoń, aby ją ujął i nas poprowadził. Jest bowiem Tym, który mówi:
«Albowiem Ja, Pan, twój Bóg, ująłem cię za prawicę mówiąc ci: Nie lękaj się,
przychodzę ci z pomocą.