poniedziałek, 3 listopada 2014

Jeszcze kilka myśli Świętych o cierpieniu…

Na cierpienie można patrzeć w różnych aspektach:

·       Konieczność przyjęcia.

·       Moc oczyszczająca cierpienia – jego wartością.

·       Pomoc Boża w cierpieniu.

·       Nadzieja w cierpieniu.

 Cierpienie – czy to fizyczne w postaci choroby, zwłaszcza długotrwałej i nieuleczalnej, czy też cierpienie duchowe, bo i takie bywa, zbliża człowieka do Boga. Zdrowie fizyczne i psychiczne jest darem, który pochodzi od samego Boga. Gdy w naszej ziemskiej wędrówce dotyka nas cierpienie, to nie pozostaje nam nic innego, jak je przyjąć. Św. Jan Paweł sens ludzkiego cierpienia ukazuje w mocy i świetle Chrystusowego krzyża, w nim bowiem nabiera ono nowego sensu i wartości, przekraczając wymiar ziemski.
 

Nie zawsze nasza prośba o zdrowie kończy się cudownym uzdrowieniem, ale zawsze wstawiennictwo Matki Bożej objawia się przede wszystkim na płaszczyźnie duchowej. Sens cierpienia w kategoriach ludzkich nie jest możliwy do zrozumienia i człowiekowi nie pozostaje nic innego, jak wobec majestatu choroby z pokorą zwrócić się do lekarza dusz i ciał, jakim jest Jezus Chrystus. Cierpienie w chorobie przyjmowane z wiarą nie może choremu już odebrać pokoju i szczęścia, albowiem opromienia je blask zmartwychwstania Odkupiciela świata. Pokonanie śmierci i cierpienia przez Chrystusa staje się jednocześnie etapem drogi prowadzącej do pełni nieśmiertelnego życia. przyjęte cierpienie może stać się okazją do ćwiczenia w nadziei!
 

Św. o. Pio: Jak uczy nas Duch Święty, by dotrzeć do portu zbawienia, wybrane osoby muszą przejść i oczyścić się w ogniu bolesnych upokorzeń, tak jak złoto i srebro oczyszczają się w tyglu. W ten sposób oszczędzą sobie pokuty w przyszłym życiu. „Przyjmij wszystko, co przyjdzie na ciebie, a w zmiennych losach utrapienia bądź wytrzymały! Bo w ogniu doświadcza się złoto, a ludzi miłych Bogu – w piecu utrapienia.”
 

Św. Arnold Janssen : Często Bóg smaga pobożnych, ale też namaszcza i leczy; z cierpieniem łączy się także obietnica większej chwały i łaski. Dla człowieka niemożliwe jest, by bez cierpień uwolnił się od swoich ukrytych skaz i błędów, w które popadł. Dlatego ufajmy Bogu i jak dzieci podajmy Mu dłoń, aby ją ujął i nas poprowadził. Jest bowiem Tym, który mówi: «Albowiem Ja, Pan, twój Bóg, ująłem cię za prawicę mówiąc ci: Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą