środa, 12 listopada 2014

Dobrego dnia!


Widzieć dobro i tylko dobro w drugim człowieku! Jakież piękne mogłoby stać się nasze życie, gdyby te słowa stały się dewizą naszej codzienności! Tymczasem łatwiej dostrzec zło, bo bardziej rzuca się w oczy, nawet w postaci drobiazgu… Lepiej się czujemy, gdy w drugim człowieku dostrzeżemy coś niewłaściwego, co kłóci się z naszym wyobrażeniem o dobru. A może to są nasze niedoskonałości? Nasze wady, do których nie chcemy się przyznać nawet przed sobą samym? U kogoś widzi się bardziej ostro! A przecież każdy z nas skażony jest grzechem pierworodnym, nosi zatem w sobie przynajmniej jakieś ślady zła.
Zachęcam – przede wszystkim samą siebie! – do spojrzenia na drugiego człowieka w Chrystusowej perspektywie, czyli z miłością i łagodnością! I dostrzeżenia w nim dobra – mimo wszystko! Pod wpływem naszej życzliwości (choćby w postaci uśmiechu i geście wyciągniętej ręki) dobro samo w przedziwny sposób ujawni się w człowieku, nawet w tym, którego nie lubimy i krytykujemy!
 Dobrego i pełnego miłości dnia wszystkim życzę!