sobota, 29 marca 2014

STACJA I

PAN JEZUS NA ŚMIERĆ SKAZANY

Stoi Jezus - bezradny, osamotniony - zgadza się na bicie, opluwanie, szykanowanie... Milczy! Nie broni się, nie przekonuje, że jest niewinny, że kocha człowieka - nawet tego, który najbardziej Go smaga - słowem, złością, nienawiścią...
Najdroższy Jezu! Stanąłeś przed ludzkim trybunałem… Ty – Bóg nieba i ziemi! Pozwoliłeś wydać na siebie wyrok, pozwoliłeś sobie urągać, pozwoliłeś, aby kłamliwe zeznania odniosły zwycięstwo…
Postawmy sobie w obliczu skazanego Chrystusa kilka pytań… Pragnę Ci towarzyszyć, ale czy mam dość odwagi i siły? Czy stać mnie na gest prawdy? Zawsze i w każdej kłopotliwej sytuacji?
Tak bardzo gorszy nas gest Piłata, ale czy ja zawsze mam odwagę opowiedzieć się po Twojej stronie?
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!