Promieniować
Chrystusem? Czy to nie zbyt wygórowane słowa? Przede wszystkim bardzo trudne
słowa, ale czasami trzeba je sobie postawić… Dla swojej orientacji, dla określenia swojej
duchowej kondycji… A raczej dla sprawdzenia tejże kondycji! Jaka ona naprawdę
jest? Czy prawdziwa? Szczera przed Panem Bogiem a także przed ludźmi? Na ile
wierna Chrystusowi – zwłaszcza w trudnych warunkach życia? To rodzaj rachunku
sumienia.
Zatem…
czy moja przynależność do Boga – świadoma i dobrowolna – zobowiązuje mnie do
promieniowania Chrystusem? Cóż to znaczy - promieniować? Najogólniej mówiąc –
być Jemu podobnym! A bliżej? Myślę, że na to pytanie każdy z nas powinien sam
sobie odpowiedzieć w ciszy swego serca…