niedziela, 9 marca 2014

Powitanie wiosenne

Zamierzałam napisać coś zupełnie innego – poważnie o początku Wielkiego Postu, który to początek skłania nas do refleksji nad sobą, nad swoim wnętrzem… Wprawdzie wiosenne zauroczenie nie stoi w opozycji do  poważnych refleksji, ale – jak mówi Kohelet – wszystko ma swój czas… Zatem przeżywamy
czas radości,
czas słonecznego poranka
i czas błękitu nieba,
czas uśmiechu promyków,
czas wiosennego zauroczenia,
czas dobrych, przyjaznych myśli…
Jednym słowem – piękny czas, który pozwala w sposób radosny przyjrzeć się bliźnim, pobłażliwy dla ich błędów i niedoskonałości… Zobaczyć w każdym z nich samo dobro, którym przecież wszyscy zostaliśmy obdarowani tak hojnie przez Niebiosa!
Wszystkim, którzy mnie czytacie – również tym zza oceanu (wskazuje na to statystyka!) wszystkim bez wyjątku życzę
pięknego,
radosnego
i błogosławionego dnia!