poniedziałek, 2 lipca 2012

Zadanie do spełnienia?

Każdy z nas jest do czegoś przez Boga powołany… Każdy ma do spełnienia jakieś zadanie… „Misja” – to może zbyt wielkie słowo i brzmi trochę pompatycznie… Ale zadanie – to coś na miarę każdego człowieka. Ważne, aby umieć odczytać (a przede wszystkim chcieć odczytać!) to zadanie – jego treść, głębszy sens i swoją w nim rolę… To tak, jak z tymi ewangelicznymi talentami! Jednym, pięcioma i dziesięcioma …
Zatem zadajmy sobie pytanie: Ile otrzymałam? Ile otrzymałem? Myślę, że każdy dostaje bardzo wiele, tylko po pierwsze - czy prosi o nie Boga? A po drugie – czy dostrzega i jest wdzięczny Opatrzności za wszystkie dary? I wreszcie – czy dobrze je wykorzystuje…

A może „zakopujemy” ofiarowane nam talenty, nie chcąc ich pomnażać na chwałę Bożą?