Jesteśmy w przededniu uroczystości Wszystkich
Świętych i Dnia Zadusznego, warto więc zastanowić się głębiej nad istotą swego
życia, nad jego sensem. Wiąże się to nierozerwalnie z pytaniem, po co
człowiekowi jest potrzebna wiara w Boga. Proponuję, aby na tę niezwykle ważną
sprawę spojrzeć w kilku aspektach. Ja spróbuję przedstawić swój punkt widzenia.
Wiara w Boga daje nam, chrześcijanom,
poczucie, że życie ma głębszy sens niż tylko biologiczne istnienie. Postrzegamy
świat jako część większego planu Pana Boga, a swoje życie — jako drogę wiodącą
do zbawienia. Dodam - drogę niepozbawioną trudów, cierpienia, śmierci bliskich,
samotności, czasami rozpaczy… Ale w tej drodze uczestniczy sam Chrystus, niosąc
z nami krzyż życia.
To od Niego czerpiemy pocieszenie i
nadzieję, że zło i ból nie są ostateczne. Pan Bóg daje nam siłę do przetrwania
i sens życia nawet w cierpieniu.
Wiara pomaga nam budować moralny kompas
— odróżniać dobro od zła, żyć zgodnie z przykazaniami, nauką Jezusa, przekazaną
w Ewangeliach. To pozwala nam dostrzec głębsze wartości, budować na nich swe
życie.
Ponieważ należę do Grupy św. Ojca Pio w
naszej parafii, dodam jeszcze jedną ważną rzecz. W tej wspólnocie łączy nas
wiara – w pomoc naszego świętego patrona, ale i w moc modlitwy, która jest tak
potężna, że doświadczamy rzeczywistej
pomocy z Góry!
O znaczeniu wiary w Boga można mówić
nieskończenie. Nie tylko umacnia nas w codzienności, ale uczy nas pokory,
wdzięczności, przebaczenia i miłości. Pomaga przekraczać egoizm i szukać dobra
nie tylko dla siebie.
Można więc powiedzieć, że wiara w Boga jest
dla chrześcijan niezastąpiona egzystencjalnie — daje sens, nadzieję, podstawę moralną
i duchową głębię.
„Człowiek, który wierzy, wie po co
żyje; niewierzący — dopiero tego szuka.”
Wpis: 31 października godz. 10:00