Poniższy wiersz zamieściłam rok temu, gdy pandemia zaczynała zbierać żniwo swojej agresywności. Po roku wcale nie jest łatwiej ani bardziej optymistycznie, niestety! Ludzie cierpią, umierają… Mimo wszystko nie traćmy ducha, nie traćmy nadziei!!! Pan Jezus jest z nami! Jest przy nas! Może zbyt mało prosimy, może zbyt mało wierzymy w Jego pomoc i nieograniczone możliwości! A może nie chcemy zmienić swojego życia – tak dalekiego od Jego praw! Dobry łotr, umierając na krzyżu obok Chrystusa, pełen skruchy za swoje niecne życie, tylko westchnął: „Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa”. Jezus mu odpowiedział: „Zaprawdę powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju”. (z Ewangelii wg św. Łukasza)
Może i
nam potrzeba większej skruchy, większego zaufania do wszechmocy Stwórcy,
większego zaufania do Miłosierdzia Bożego!!! Trwa przecież nowenna do Bożego
Miłosierdzia Bożego przed wielkim świętem w najbliższą niedzielę! Zatem…
Gdy dopada cię smutek,
gdy ogarnia rozpacz i
trwoga,
gdy straciłeś sens
życia,
gdy nie widzisz
mądrego wyjścia,
gdy osaczyło cię zło
tak bardzo, że
toniesz w jego otchłani…
Gdy choroba doskwiera
i ból nie do
zniesienia,
gdy bieda zagląda do
okien
i puka do twych drzwi,
gdy złe słowa ranią
jak kolce,
gdy nie wiesz, co
zrobić, co począć,
weź różaniec do ręki,
weź i ucałuj ze
czcią,
bo wiedz, że całujesz
Jej ręce,
ręce Najświętszej
Panienki…
Ona – Mateczka
kochana -
zrozumie twój ból,
poprowadzi z wielką
miłością
drogą ku Dobru!
Uklęknij z dala od
świata hałasów!
Weź różaniec do ręki!
Nie trać cennego
czasu!
Dzisiaj Pan Jezus
przypomina, mówiąc do Alicji Lenczewskiej: „Czas przeminie, a z nim wszystko,
co bolesne. Potem będę tylko Ja i tylko radość, jakiej sobie nie wyobrażasz.
Ufaj!”
Zatem – ufajmy!!!
Wpis: 8 kwietnia godz. 9:01