Wszystko dzisiaj śpiewa wielki hymn
dziękczynienia naszemu PANU! To przecież Święto Miłosierdzia, ustanowione na
prośbę samego Chrystusa! Święto, które jest uwieńczeniem chwały Bożej – chwały,
która łączy się nierozerwalnie z Jego miłosierdziem i miłością!
Bardzo bym chciała wyśpiewać mój
osobisty hymn dziękczynienia, mam przecież za co dziękować! Dodam – dziękować nieustannie!
Bo gdy tak przyglądam się swojemu życiu, trwającemu już ponad osiemdziesiąt lat,
to widzę wielkie Dobro, które Pan Jezus zsyła mi każdego dnia! To Dobro ma
różne oblicza i różne wymiary, ale ono jest! Nie zawsze jest ono radością,
która pozwala tylko się cieszyć! Znacznie trudniejsze jest Dobro w postaci
krzyża! On też ma różny charakter. W pierwszym odruchu trudno go zaakceptować,
ale z pomocą Anioła Stróża oraz świętych Przyjaciół w Niebie – powoli, powoli
nabieramy przekonania, że tak właśnie ma być! Tym bardziej, że mamy pewność, że
sam Chrystus jest z nami, przy nas i pomaga nam. Wystarczy tylko nasza akceptacja,
bo nigdy nie wiemy, jakiemu celowi to służy. Dzisiaj, z perspektywy minionego
życia, wiem, że krzyż uczy przede wszystkim pokory – tak przecież trudnej dla
każdego człowieka.
Dlatego dzisiaj, w tym pięknym dniu,
pragnę jeszcze raz podziękować Panu Jezusowi za bezmiar łask, którymi mnie
obdarza przez całe życie. Jak wspominałam wiele razy – w postaci tego obrazka, widniejącego
powyżej – towarzyszy mi całe życie! Nie tylko towarzyszy, ale pomaga, chroni,
daje dobre natchnienia, przybywa do mojego niegodnego serca w postaci małego
KAWAŁKA CHLEBA i napełnia je ogromem miłości – tak wielkiej, że niemożliwej do wyrażenia!
Pan Jezus obdarza każdego z nas, trzeba
tylko chcieć dostrzec te wielkie łaski, które mają różny wymiar i charakter.
Dzisiaj nasz PAN JEZUS CHRYSTUS otwiera szeroko ramiona do wszystkich i do
każdego z nas osobno! Wszyscy mamy prawo do Jego miłości – niezależnie od naszej
grzeszności czy statusu społecznego! To nie ma znaczenia, kim jesteśmy! Biedni
czy bogaci, prości czy wykształceni, doskonali czy niedoskonali… Wystarczy, że
pragniemy tej miłości i miłosierdzia!
„Od
nas zależy, czy chcemy przyjąć łaskę Bożą, czy nie; czy chcemy z nią
współpracować, czy też ją zmarnujemy.” (Dz. 1107)
Bo … „Miłosierdziem swoim ścigam
grzeszników na wszystkich drogach ich i raduje się serce Moje, gdy oni wracają
do Mnie. Zawsze czekam na nich, wsłuchuję się w tętno ich serca, kiedy uderzy
dla Mnie. Przemawiam do nich przez wyrzuty sumienia, przez niepowodzenie i
cierpienia, przez burze i pioruny, przemawiam przez głos Kościoła.” (Dz.
1728)
Zatem Pan Jezus woła do św. Faustyny: „Namawiaj
wszystkie dusze do ufności w niepojętą przepaść miłosierdzia Mojego, bo pragnę
je wszystkie zbawić. Zdrój miłosierdzia Mojego został otwarty na oścież
włócznią na krzyżu dla wszystkich dusz - nikogo nie wyłączyłem.” (Dz.
1182)
"Niech pokładają nadzieję w
miłosierdziu Moim najwięksi grzesznicy. Oni mają prawo przed innymi do ufności
w przepaść miłosierdzia Mojego. Rozkosz Mi sprawiają dusze, które się odwołują
do Mojego miłosierdzia. Takim duszom udzielam łask ponad ich życzenia. Nie mogę
karać, choćby ktoś był największym grzesznikiem, jeśli on się odwołuje do Mej
litości, ale usprawiedliwiam go w niezgłębionym i niezbadanym miłosierdziu
swoim” (Dz. 1146)
"Im większy grzesznik, tym ma
większe prawa do miłosierdzia Mojego. (...) Kto ufa miłosierdziu Mojemu, nie
zginie, bo wszystkie sprawy jego Moimi są, a nieprzyjaciele rozbiją się u stóp
podnóżka Mojego.” (Dz. 723)
„O, gdyby grzesznicy znali miłosierdzie
Moje, nie ginęłaby ich tak wielka liczba. Mów duszom grzesznym, aby nie bały
się zbliżyć do Mnie, mów o Moim wielkim miłosierdziu. ... Utrata każdej duszy
pogrąża Mnie w śmiertelnym smutku.” (Dz. 1396, 1397)
„Jestem miłosierdziem samym dla duszy
skruszonej. Największa nędza duszy nie zapala Mnie gniewem, ale się wzrusza
serce Moje dla niej miłosierdziem wielkim. (Dz. 1739)
"Duszom, które uciekać się będą do
Mojego miłosierdzia, i duszom, które wysławiać i głosić będą innym o Moim
wielkim miłosierdziu, w godzinę śmierci postąpię z nimi według nieskończonego
miłosierdzia Mojego.” (Dz. 379)
Wpis: 11 kwietnia godz. 11:35